Te rzeczy zostawiamy w 2025 roku

Autor: Magda Chemicz
19-12-2025
Te rzeczy zostawiamy w 2025 roku
fot. instagram @naraaziza
Nie będzie to lista samorozwojowa, mindfullnesowa ani sprawiająca, że będziemy lepszymi ludźmi. Będzie to lista pełna nienawiści i jadu – przed tymi rzeczami drzwi do 2026 roku zamykamy na klucz.
1/12
Podcasty o niczym
Plaga podcastów lifestylowych dopadła nas już kilka lat temu. Ich fenomen ma polegać na oferowaniu odprężenia i ucieczki od stresu poprzez tworzenie tła do innych czynności. Faktycznie, nie zawsze musimy skupiać się na konkretnych, poważnych tematach, a one dają nam poczucie bliskości i normalności – jak rozmowa z przyjacielem.
Problem rodzi się, gdy podcastów o niczym zaczyna być więcej, niż tych z merytoryczną treścią. Kreatorzy znaleźli żyłę złota – i nie chcą przestać z niej czerpać. Ale my nie chcemy już tego słuchać.
Słowo „situationship”
Dryfując między romansem, relacją seksualną i odrzuceniem z łatwością wpadniemy na situationship. Nieokreślony i ambiwalentny miesza nam w głowach – nie ma oczekiwań, ale są możliwości. Niestety, rzadko zdarza się situationship w którym obie strony mają te same intencje.
Nie odzierajmy się z emocji i romantyzmu i nie bądźmy delusional – rodzajów relacji jest wystarczająco, więc określmy się. A jeśli druga osoba nie chce wpasować się w żadne ramy to przestańmy się łudzić.
Generatywne AI w sztuce
Generatywne AI w sztuce
Czy generowana rzeczywistość może w ogóle być nazwana sztuką? Bazując na dorobku artystów wypluwa wyroby sztukopodobne – i to za śmieszne pieniądze. Platformom nie opłaca się promować artystów, bo generowane produkty są dużo tańsze. A w świecie nastawionym na zysk takie jest clue prowadzenia działalności.
Nie dość, że zabiera pracę artystom, wykorzystując ich własne osiągnięcia, to jeszcze zużywa masę wody i produkuje masę odpadów. Oby 2026 był rokiem regulacji.
Trad Wives
W latach 60. średnia cena domu w Stanach wynosiła 120 tys. dolarów (po przeliczeniu na dzisiejszą wartość). Teraz jest to 360 tysięcy. W świecie, gdzie o kupnie mieszkania wielu może tylko pomarzyć, wizja bycia zostającą w domu żoną, którą ktoś utrzymuje może wydawać się kusząca.
Nie dajmy się jednak zwieść – utrzymanie nie przyjdzie do nas za darmo. Sprzątanie domu, gotowanie, wsparcie emocjonalne i uśmiech na ustach niezależnie od okoliczności nie są niestety traktowane na równi z pracą zarobkową. Pozbywając się własnych pieniędzy dostajemy w pakiecie prawicową narrację. Najlepiej więc pomachać trad wives na pożegnanie i zostawić je w 2025 roku.
Trend na remaki
Trend na remaki
„Można odnieść wrażenie, że w kinie brakuje oryginalnych treści. Nie oznacza to, że remake’i są z założenia złe. Niejednokrotnie przecież nowe spojrzenie na stary tytuł okazało się znacznie ciekawsze. Chodzi raczej o potencjalny kryzys autentycznych projektów” – pisała redaktor Anna Rupacz w dziale filmowym 124 numeru KMAG-a.
W świecie, w którym wydaje się, że powstało już wszystko, reinterpretacja klasyków może jawić się jako jedyne rozwiązanie. Naraża nas jednak na porównanie z oryginałem, które wielu nowym filmom odbyło się czkawką.
Pop feminizm
Feminizm nie polega na monetyzacji hasła „girlboss”. A pop feminizm to nic innego jak populistyczna, rozwodniona wersja szalenie ważnego ruchu społecznego, wykorzystywana przez firmy i influencerki.
Feminizm nadal jest bardzo potrzebny – bo wbrew temu, co mówią mężczyźni, społeczne nierówności dalej istnieją. Poza tym, patriarchat krzywdzi przedstawicieli wszystkich płci. Nie mówiąc już o osobach mniej uprzywilejowanych.
Niektóre rzeczy po prostu muszą być zapomniane – jedne bardziej, a drugie mniej. Palimy mosty i nie patrząc wstecz wbiegamy w nowy rok. A z nami – jad i nienawiść.
Proteinowe wszystko
Od shake’ów, przez owsianki po dietę karniwora – wieczne bycie na masie albo na redukcji i obsesyjne porównywanie makro. Jedzenie ma nas nie tylko odżywiać, ale też sprawiać przyjemność – a nawet najsmaczniejsze wysokobiałkowe posiłki jedzone w kółko zaczynają nas męczyć. Nie wspominając już o tym, że dieta składająca się z odżywki białkowej i suplementów nie jest ani smaczna, ani zrównoważona.
Komedie romantyczne
Szczególnie te świąteczne. Powstało ich już tak wiele, że naprawdę wystarczy.
Brainrot
Każde pokolenie do tej pory było trochę mądrzejsze od poprzedniego – jest to tzw. efekt Flynna. Według badań Uniwersytetu Browna efekt ten nie zadziałał w przypadku generacji Alfa.
Na liście powodów króluje jeden czynnik: ekspozycja na internet od najmłodszych lat. Nie jest to jednak ten sam internet, na który narażone były Zetki. Treści są dużo krótsze i mniej merytoryczne – czego przykładem jest właśnie Brainrot.
Przerażeni zalewem Tung Tung Tung Sahurów, Capuccin Balerin i Tralaleli Tralala wchodzimy w nowy rok i wymazujemy je z pamięci.
Siłownia jako cecha osobowości
Siłownia to nie hobby, a tym bardziej nie osobowość. Ilość osób z którymi każda rozmowa sprowadza się do tego, ile biorą na klatę, a ile na martwy ciąg jest przytłaczająca. Nie chodzi o to, że ćwiczenia są złe – wręcz przeciwnie. Ale jak we wszystkim, najważniejszy jest umiar.
Shein, Temu i Aliexpress
Shein, Temu i Aliexpress
I cała reszta sklepów sprzedających ekstremalnie tanio i dużo.
Vinted jako maszynka do pieniędzy
Dla ludzi, którzy sprzedają ubrania z powyższych sklepów z odprutymi metkami i czterokrotna przebitką jest specjalne miejsce w piekle. Vinted miało być krokiem w stronę ekologii – a nie platformą do hustlowania poliestrem zszywanym przez dzieci.
FacebookInstagramTikTokX