Mads Mikkelsen ma 5 ulubionych filmów. Wśród nich jeden polski

Autor: Agnieszka Sielańczyk
27-11-2025
Mads Mikkelsen ma 5 ulubionych filmów. Wśród nich jeden polski
fot. materiały prasowe
Duński aktor rzadko zwierza się z osobistych upodobań. Kiedy jednak wymienia swoje filmowe fascynacje w wywiadzie dla newslettera Akademii Filmowej, lista okazuje się równie nieprzewidywalna jak wybory jego ról.
„Taxi Driver” Martina Scorsese stał się filmem, który sprawił, że Mikkelsen chciał zostać aktorem. Film całkowicie go zaskoczył. Postać De Niro wymykała się prostym ocenom, Mikkelsen raz lubił bohatera, raz nie, był nieustannie rzucany w tę i z powrotem, a po wyjściu z kina był w szoku. W tamtym momencie nie marzył jeszcze o aktorstwie. „Taxi Driver” coś w nim uruchomił.
Dekalog Krzysztofa Kieślowskiego odkrył w szkole teatralnej i doświadczenie to określa jako przełomowe. Serial z 1989 roku, składający się z dziesięciu godzinnych filmów, powstał dla polskiej telewizji i szybko zyskał status arcydzieła. Każdy z odcinków snuje opowieść luźno inspirowaną przykazaniami Dekalogu, wszystkie rozgrywają się w tym samym warszawskim osiedlu schyłkowego PRL-u.
Mikkelsen był pod wrażeniem poziomu gry aktorskiej - pięćdziesięciu wykonawców, których nigdy wcześniej nie widział i nigdy później nie zobaczył. Podkreśla, że wszyscy byli z Polski i doskonale wiedzieli, co robią. Stanley Kubrick nazwał Dekalog jedynym arcydziełem filmowym, jakie widział, dodając w przedmowie do opublikowanych scenariuszy, że Kieślowski i jego współscenarzysta Krzysztof Piesiewicz posiedli rzadką umiejętność dramatyzowania idei zamiast wyłącznie werbalizowania.
Kolejny wymieniony film to „Deszczowa piosenka". Musical z 1952 roku o przejściu Hollywood od niemego do dźwiękowego kina, Mikkelsen ogląda corocznie. To rytuał, który nie traci uroku.
Dwa pozostałe tytuły to studia wojennego piekła. „Czas apokalipsy” – film, który przenosi „Jądro ciemności” Conrada do Wietnamu, tworząc halucynacyjną podróż w głąb szaleństwa. Jeszcze bardziej nieprzystępne „Idź i patrz” Klimova. Radziecki film o okupacji Białorusi śledzi nastolatka w partyzantce, podczas premiery którego kilkukrotnie wzywano pogotowie dla osób z publiczności.
FacebookInstagramTikTokX