Kiedy „Yellowjackets" pojawił się na ekranach, od razu było jasne, że mamy do czynienia z pomysłem wybitnym . Serial wziął na warsztat żeńską drużynę futbolową z amerykańskiego liceum, rozbił ich samolot w tajemniczej głuszy i kusił widzów wizją ich stopniowego upadku w otchłań ofiar kanibalizmu. To samo w sobie wystarczyłoby większości produkcji. Ale „Yellowjackets" podzielił się na dwie linie czasowe i dodał retrospektywny twist.