Wystawy w Europie, dla których warto zaplanować city break

Autor: Magda Chemicz
29-12-20256 min czytania
Wystawy w Europie, dla których warto zaplanować city break
fot. wystawa „Rick Owens, Temple of Love”, Magda Chemicz
Dla niektórych wydarzeń warto polecieć nawet na drugi koniec świata – a przełom między starym a nowym rokiem jest idealną okazją, żeby zaplanować kilkudniowy wypad. Zastanawiając się nad destynacją, warto wziąć pod uwagę bieżące wystawy i projekty artystyczne, które zostaną z nami na dłużej.
Wielcy artyści i ich wielkie dorobki, najnowsze projekty i nietuzinkowe zestawienia. Trochę awangardy i trochę klasyki, tak, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Nadchodzące miesiące przynoszą europejskim stolicom wyjątkowo bogaty kalendarz wystaw – od retrospektyw twórców, którzy definiowali ostatnie dekady, po dialogi między klasykami a współczesnością. Oto siedem powodów, dla których warto sprawdzić ceny biletów lotniczych już dziś.
1/7
„Helmut Lang. Séance de travail 1986-2005” w Wiedniu
Helmut Lang, indywidualista, samotnik i innowator, który jako pierwszy wprowadził do luksusowej mody dżinsy. Obok Martina Margieli najbardziej bezkompromisowy i zbuntowany kreator swoich czasów. Promotor przemyślanego minimalizmu, którego wpływ na branżę dalej jest wyczuwalny, mimo że od dwóch dekad nie zajmuje się już modą, tylko rzeźbami i instalacjami.
MAK, Wiedeńskie Muzeum Sztuki Stosowanej, sięga do swoich archiwów i opowiada historię nieustającego wpływu, jaki Helmut Lang ma na świat mody i ogólnie sztuki, skupiając się na latach 1986 (kiedy światło dzienne ujrzała jego pierwsza kolekcja) do 2005 (kiedy odszedł ze świata mody).
Wystawa jest dostępna dla zwiedzających do 3 maja 2026 roku.
„Yayoi Kusama” w Bazylei, Kolonii i Amsterdamie
Znana jako królowa kropek japońska malarka, rzeźbiarka, performerka i autorka instalacji artystycznych, Yayoi Kusama, to najlepiej zarabiająca żyjąca artystka. Uznawana za jedną z najodważniejszych postaci awangardy ikona stylu, którego nie da się podrobić. Mimo 96 lat na karku wciąż pracuje – ostatnio realizowała projekt artystyczny z domem mody Louis Vuitton.
Trzyczęściowa wystawa pozwoli nam przenieść się do krainy fantazji pełnej dyń, kwiatów, luster i oczywiście kropek. Ekspozycja zorganizowana we współpracy z artystką i jej studiem zaprezentuje pełen przegląd ponad siedemdziesięcioletniej kariery twórczyni.
Prezentowane będą najsłynniejsze prace Kusamy, takie jak Infinity Mirror Room, rozszerzające bez końca rzeczywistość, czy rzeźby z okresu, gdy zamieszkiwała Amerykę. Oprócz nich na wystawie znajdą się nowe realizacje i takie, które nigdy wcześniej nie były pokazywane w Europie.
Wystawę można obejrzeć najpierw w Fondation Beyeler w Bazylei do 25 stycznia 2026 roku, później w Muzeum Ludwig w Kolonii, od 14 marca do 2 sierpnia, aż wreszcie w Stedelijk Museum w Amsterdamie, gdzie dostępna będzie od 11 września aż do 12 stycznia 2027 roku.
„Rick Owens, Temple of Love”
Chrześcijańskie motywy mieszające się z sadomasochistyczną, brudną erotyką – tak w dużym skrócie można opisać wystawę w paryskim Palais Galliera. Na wejściu wita nas dwunastu apostołów, górujących nad zwiedzającymi. Ciała manekinów wydają się zdehumanizowane przez ekscentryczne ubrania skonstruowane z niesamowitą dbałością o szczegół.
Doświadczenie dopełnia głos projektanta, czytającego fragmenty XIX-wiecznej powieści „Na wspak” Jorisa-Karla Huysmansa i opisy postaci widniejących na XIX-wiecznych obrazach Gustave'a Moreau, które wyeksponowane są między kreacjami.
Wystawę można zobaczyć w paryskim Palais Galliera do 4 stycznia 2026 roku, więc trzeba się spieszyć!
„Balkan Erotic Epic” Mariny Abramović w Duisburgu
Marina Abramović, serbska artystka intermedialna, znana jest przede wszystkim ze swojego projektu „Rhythm 0”, w którym przygotowała stół pełen bardziej i mniej niebezpiecznych przedmiotów i pozwoliła widzom testować je na niej bez jakichkolwiek konsekwencji. Jest obecna w kulturze, a jej nazwisko stanowi swoisty znacznik jakości.
Czerpiąc z bałkańskich mitów i tradycji tworzy opowieść o erotyce zakorzenionej głęboko w kulturze regionu. Łącząc ciało, mit, kulturę, pamięć i erotykę ma zabrać widza poza dotychczasowe ramy odniesienia i pozwolić na odkrycie samego siebie podczas odkrywania przeszłości.
Performans na żywo zobaczyć można będzie od 3 do 11 września 2026 w niemieckim Duisburgu.
Brancusi w Neue Nationalgalerie w Berlinie
Constantin Brancusi uznawany jest za jednego z ojców nowoczesnej rzeźby. Zredukował ją do esencji, odrzucając dekoracyjność na rzecz czystości linii i duchowego wymiaru materii. Jego prace, balansujące między archaicznym symbolem a modernistycznym ideałem, do dziś pozostają punktem odniesienia dla kolejnych pokoleń artystów.
Wystawa w Neue Nationalgalerie w Berlinie pokazuje, jak artysta rozwijał własny język formalny. Ekspozycja skupia się na kluczowych motywach jego praktyki: pionowości, rytmie, powtórzeniu oraz relacji rzeźby z otaczającą ją przestrzenią.
Będziemy mogli obejrzeć najsławniejsze dzieła artysty, takie jak „Ptak w przestrzeni”, „Pocałunek” czy „Kolumna bez końca”, ale też fotografie z jego paryskiej pracowni, którą, jako artysta bardzo świadomy przestrzeni, traktował jako integralną część procesu twórczego.
Wystawę w Neue Nationalgalerie w Berlinie będzie można oglądać od 20 marca do 9 sierpnia 2026 roku.
„John Singer Sargent. Lata paryskie” w Musée d’Orsay w Paryżu
W 1874 roku 18-letni student sztuki, John Singer Sargent przyjechał do Paryża. Uważany za znakomitego portrecistę zapraszany był na spotkania paryskiej śmietanki towarzyskiej. 10 lat wystarczyło, by zbudował sobie stabilną pozycję na francuskich salonach. Przynajmniej pozornie stabilną. Gdy zaprezentował swój „Portret Pani X”, przedstawiający Virginie Gautreau w sukni z opadającym ramiączkiem, wywołał skandal, który permanentnie wykluczył go z socjety.
Sławny portret dostępny jest dla zwiedzających, zajmując honorowe miejsce wśród mniej znanych, acz równie imponujących prac. Ekspozycja pokazuje, jak młody artysta, kształcony w akademickiej tradycji, stopniowo przekraczał jej granice, czerpiąc inspiracje z impresjonizmu, realizmu i nowoczesnego życia miasta.
Wystawę można oglądać w Musée d'Orsay w Paryżu do 11 stycznia 2026 roku.
„Maria Lassnig and Edvard Munch: Painting Flow = Life Flow” w Hamburgu
Maria Lassnig i Edvard Munch to artyści oddzieleni epoką, temperamentem i językiem formalnym, lecz połączeni obsesyjnym zainteresowaniem ludzkim doświadczeniem, cielesnością i stanami psychicznymi. Widać w nich potrzebę indywidualności gryzącą się z potrzebą bycia kochanym i rozumianym.
Malarstwo duetu przypomina swoiste pamiętniki rasy ludzkiej – pełne napięć, lęków i nieustannie zmieniających się emocji.
Ekspozycja wystawy nie ma charakteru klasycznego dialogu historycznego – jest raczej jak spotkanie dwóch wrażliwości mówiących o tym samym w różnych językach. Zobaczymy autoportrety Marii Lassnig, eksplorujące relację cielesności z psychiką zestawione z pracami Muncha skupiającymi się na samotności, chorobie i śmierci.
Wystawę można oglądać od 27 marca do 30 sierpnia w Kunsthalle w Hamburgu.
FacebookInstagramTikTokX