„Chcieliśmy rozświetlić naszą ponurą Polskę i wbrew wszystkiemu, co negatywne, na specjalne zamówienie stworzyliśmy tkaninę we wszystkie kolory tęczy. Nie poddajemy się sytuacji, nie zgadzamy się z decyzjami, które zapadają w Polsce. Ubranie jest naszą formą demonstracji, potrafi zdziałać cuda, polepszyć humor i dodać odwagi” powiedział Rafał Michalak.
Oprócz tęczowych total looków na wybiegu pojawiły się słynne puchówki duetu – tym razem w wersji letniej w kolorze pastelowej mięty. Do tego nowe skórzane akcesoria i dodatki takie jak torebki, breloki i paski w pastelowych odcieniach.
fot. Filip Okopny, mat. prasowe
Kolejna sekwencja była bardziej formalna, ponieważ złożyły się na nią garnitury, choć nie zwyczajne. Pojawiły się też półprzezroczyste cekiny i nowa barwa – złamany turkus w różnych kombinacjach. Beże, złoto, brązy czy czekolada to zaskakujące letnie podanie, choć według MMC nowoczesne.
Projektanci zrezygnowali też z dresów, które przez ostatnie kilka sezonów królowały na wybiegu. Zamiast tego proponują powrót do lat 90-tych przejawiający się w przeskalowanych bomberach znanych ze stylu raperów ówczesnej dekady, kombinezonach, za dużych spodniach, biodrówkach i dżinsowych kurtkach.
„Zaczynaliśmy w latach 90-tych, które wspominamy jako wyjątkowo barwne i fajne. To był kawał dobrej mody, dużo ciekawych rzeczy się wtedy wydarzyło” wyznaje MMC.
Pokaz odbył się w odnowionym wnętrzu hotelu InterContinental, jednym z symboli stolicy, a o stylizacje zadbała niezastąpiona Agnieszka Ścibior.