W pogoni za serem, czyli co kraj, to obyczaj

Autor: Agnieszka Sielańczyk
17-05-2024
W pogoni za serem, czyli co kraj, to obyczaj
fot. IG @gloucester_cheeseroll
Słynny na całym świecie wyścig po ser w Gloucestershire powraca. Publiczność zjeżdża tu z całego świata, by zobaczyć szaloną rywalizację sportową na wzgórzu Cooper's Hill. Jeszcze macie szansę wziąć w nim udział.

Szalona tradycja

Strome wzgórze i pożądany ser

Stok na wzgórzu Cooper's Hill niedaleko Gloucester jest tak stromy, że bardzo niewielu zawodnikom udaje się utrzymać na nogach. W desperackiej próbie złapania pożądanego wyrobu mlecznego – dziewięciofuntowego podwójnego sera Gloucester – kończą turlając się spektakularnie w dół wzgórza. Chociaż sera nigdy nie da się faktycznie złapać – bardzo szybko osiąga zawrotne prędkości – zwycięzcą wyścigu jest pierwsza osoba, która przekroczy linię na dole wzgórza.

Ryzyko obrażeń

Niektórzy uczestnicy nie docierają na sam dół, a najwyższy bilans obrażeń w ostatnich latach miał miejsce w 1997 roku, kiedy 33 zawodników leczono z powodu najróżniejszych przypadłości – od drzazg po złamane kości. Nie wpływa to bynajmniej na frekwencję, wyścigi cieszą się ogromną popularnością. Kolejny wyścig już 27. maja, wciąż macie szansę pojawić się na szczycie wzgórza Cooper's Hill w Brockworth.
FacebookInstagramTikTokX