Wbrew temu, co pokazują filmy, prawdziwa Annabelle to stara, szmaciana lalka Raggedy Ann, a nie porcelanowa figurka. Według relacji Warrenów, lalka zaczęła wykazywać niepokojące zachowania – zmieniała pozycję, pojawiały się na niej tajemnicze napisy, a w końcu wydawała się nawet komunikować z ludźmi. Para badaczy uznała, że lalka jest opętana przez złego ducha, co doprowadziło do jej zabezpieczenia w specjalnym muzeum zjawisk paranormalnych, które Warrenowie prowadzili w swoim domu.