„The Zweiflers” od razu zdobył uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Stworzony przez utalentowanego Davida Haddę (showrunner, współautor, producent), zapowiada nowy etap w niemieckiej telewizji, eksplorując życie żydowskiej rodziny we współczesnych Niemczech w sposób, który dotąd nie znalazł swojego miejsca na ekranach. Hadda pochodzi z frankfurckiej, żydowskiej rodziny, a przodkowie to Polacy, w związku z czym często w zespole padały żarty po polsku.
Serial „The Zweiflers” to opowieść o rodzinie, trzech generacjach, które śmieją się, bawią, mają aspiracje i wizję na przyszłość, mimo traumy przeszłości – wszystko to w pięknej estetyce, której inspiracje czerpią z takich dzieł, jak „The Sopranos”, „Succession”, „Euforia” czy „Atlanta”, emanujących rzadko spotykaną intensywnością. Kierując się tą wizją, częściowo polska ekipa producencka nakręciła serial, który zachwyca nie tylko wizualnie, ale i narracyjnie. Zwłaszcza polskiego pochodzenia Philipp Kaminiak, operator reklam Dior, Aesop czy teledysków Simian Mobile Disco, uchwycił łączącą kulturę polską, niemiecką i żydowską estetykę. Styl kamery, dostosowany do zarówno młodych aktorów Aarona Altaras ( Unorthodox ), Lenny’ego Altarasa, Deleili Piasko ( Transatlantic ) i Leny Klenke ( How to Sell Drugs Online Fast ) jak i matki rodziny „The Zweiflers” Sunnyi Melles ( Triangle of Sadness ) czy pokolenia dziadków, to prawdziwa oda do różnych stadiów życia, które wszyscy staramy się zrozumieć.
Wero Rodowicz, reżyserka filmowa, a przy tym projekcie producentka kreatywna, opowiedziała nam o jego powstaniu:
„Ten scenariusz to dziecko pandemii. Napisany przez trójkę młodych żydowskich pisarzy z Frankfurtu – Davida Haddę, Sarah Haddę oraz Juri’ego Sternburga. (… ) Ja zostałam zaproszona do projektu przez Lizę Stutzky, która robi w Niemczech największe produkcje dla Netflixa, Amazona i kina. Telewizja niemiecka była pod tak dużym wrażeniem, że podpowiedziała nam zgłoszenie do Cannes i przesunęła premierę z października 2024 na początek maja 2024. O tym, że się dostaliśmy dowiedziałam się będąc w Miami. Rozpłakałam się absolutnie, ponieważ opowiedzenie tej historii na arenie międzynarodowej z poszanowaniem dla naszych korzeni oraz pokazanie, jak to jest dorastać w Niemczech będąc pochodzenia żydowskiego, było dla nas szczególnie symboliczne".
fot. Camilla Canalini / Cannes / Wero Rodowicz (pierwsza od prawej)
Serial miał swoją światową premierę podczas Canneseries, gdzie otrzymał główna nagrodę za najlepszy serial, najlepszą muzykę i najlepszy serial według młodzieży. Wyprodukowany przez berlińską firmę produkcyjną Turbokultur, zostanie wyemitowany w niemieckiej telewizji ARD Mediathek, a prawa do emisji na całym świecie sprzedaje ZDF Studios.
„Wątek języka jidysz i korzeni rodzinnych był dla nas niezmiernie istotny. Chcieliśmy, aby nasza historia była autentyczna i odzwierciedlała rzeczywistość wielokulturowego świata. W naszym serialu pojawia się więc mieszanka języków – niemiecki, jidysz i angielski – co stanowiło integralną część opowieści o współczesnej rodzinie, dla której mówienie w danym języku, było również okazaniem szacunku dla swoich korzeni. Nasz serial to nie tylko historia rodzin z żydowskimi korzeniami, lecz także uniwersalna opowieść o traumie rodzinnej i ciężarze, który niesiemy ze sobą przez życie. Chcieliśmy dotknąć widzów autentycznym przekazem o tym, co oznacza być częścią rodziny, która nosi w sobie trudną historię i dziedzictwo".
Udało się! Jury w Cannes ogłosili zwycięstwo w głównej kategorii podkreślając jak uniwersalna i dogłębnie poruszająca jest to historia. Inteligentnie napisana i utrzymująca w napięciu saga rodzinna, zupełnie unikatowa w Europie poprzez oryginalność narracji i odważne żarty na ciężkie tematy. Zanim jednak wypowiedzieli tytuł serialu cały team w Palais de Festival w Cannes spojrzał po sobie.
„Czy to możliwe, że dostaniemy główną nagrodę w dodatku do dwóch poprzednich?! I to na oczach Michaela Douglasa, który siedzi tuż za mną?!” pomyślała Rodowicz patrząc po niedowierzających współtwórcach i aktorach czekających na werdykt. „The Zweiflers” – krzyknęli jurorzy, cały zespół podskoczył piszcząc, a resztę można zobaczyć na chaotycznych widei, kręconych przez Wero w drodze na scenę. Po przemowie Davida Haddy na podium, toastach na backstage z wszystkimi laureatami i wywiadach, zespół „The Zweiflers” został zaprowadzony na bankiet na plaży Cannes.
Lenny Altaras ubrany w MSBHV, Wero w Jana Chodorowicza i Roberta Kutę. Ekipa, obsada, inni laureaci zebrali się na ekskluzywnej imprezie kończącej festiwal, by świętować, jeść ostrygi, tańczyć i rozmawiać. Z kim? Przede wszystkim z przyszłymi partnerami biznesowymi kolejnego sezonu oraz globalnej dystrybucji, ponieważ jak jednogłośnie powiedzieli jurorzy: świat potrzebuje tej historii teraz.
Antysemityzm w Europie
„Jesteśmy świadomi tego, co się dzieje” – zaczyna Wero Rodowicz, która wspólnie z zespołem przeszła przez doświadczenie realizacji drugiego sezonu serialu dokumentalnego „Friday Night Jews”, które w pewnym sensie przygotowało ich na potencjalne trudności związane z realizacją serialu o współczesnych Żydach. Od samego początku produkcji było odradzane udostępnianie materiałów w mediach społecznościowych, w obawie przed różnego rodzaju atakami i hejtem. Zwłaszcza, że podczas castingów Lizie Stutzky, znanej z „authentic casting”, udało sie zbudować fenomenalną obsadę składająca sie głównie ze światowej sławy gwiazd pochodzenia żydowskiego.
Zrozumienie tego rodzaju fizycznego i psychicznego zagrożenia w Niemczech jest dla nich oczywiste, podobnie jak obecność policji przed szkołami żydowskimi. Z tego powodu Wero, Warszawianka pochodzenia żydowskiego, podsumowuje:
„Chcemy pokazać, że wszyscy jesteśmy ludźmi i budować mosty między społecznościami. To dzięki kulturze opowiedzianej z perspektywy okupowanych i marginalizowanych, potrafimy szybciej koić ból ran pozostawionych przez wojny”.
To właśnie ten duch otwartości, empatii i gotowości do dialogu stanowi sedno przesłania ich projektu. Serial stara się wzmacniać empatię we wszystkich kierunkach, pokazywać jak uniwersalne są historie poligeneracyjnych rodzin, radzenie sobie z ich traumami poprzez poczucie humoru. Dzięki projektom takim jak ten, poprzez wysokiego poziomu rozrywkę, możemy przyczyniać się do budowy lepszego, bardziej zrozumiałego świata.