Polska aktorka zamknęła się na dobę w szklanej klatce w centrum Poznania

30-06-2021
Polska aktorka zamknęła się na dobę w szklanej klatce w centrum Poznania
fot. Facebook/Festiwal Malta
29 czerwca zakończył się Festiwal Malta w Poznaniu. To impreza prezentująca międzynarodowy program teatralny, muzyczny, taneczny i filmowy oraz różne formy eksperymentalne. W tym roku szczególne emocje wzbudził występ aktorki Kamilli Baar, znanej między innymi z serialu „Na dobre i na złe”. Pojawiła się w szklanej klatce z performensem „Cienie. Eurydyka mówi”. Przebywała w niej od 6 rano w sobotę 26 czerwca do 6 rano w niedzielę 27 czerwca. Autorką instalacji jest Katarzyna Borkowska.

Doba w klatce. Po co?

Występ Kamilli Baar wywołał sporo pozytywnych reakcji, ale też niezrozumienie, co poskutkowało różnymi złośliwymi komentarzami na Facebooku, jak na przykład „Kolejny przykład trwonienia publicznych pieniędzy na beznadziejne instalacje, które część osób nazywa sztuką... Lepiej daliby te pieniądze na zabytki, które posiadają przynajmniej jakąś wartość historyczną i estetyczną” lub „Można karmić bananami”?
Na stronie festiwalu możemy przeczytać:
– Instalacja inspirowana mitem o Orfeuszu i Eurydyce oraz książką Elfride Jelinek „Cienie. Eurydyka”. Zamknięta w szklanej klatce Kamilla Baar przez dobę jest poddawana ciągłej obserwacji przypadkowej publiczności. To głos kobiety, artystki, aktorki będącej pod nieustanną presją i kontrolą, zniewolonej oceniającym spojrzeniem. Projekt artystek przesycony jest różnorodną symboliką, a odosobnienie i kontrola, której podda się aktorka, budzi mocne skojarzenia z czasami powszechnej izolacji.
Przedstawicielka festiwalu w wypowiedzi dla „Dzień dobry TVN” wyjaśniła:
– To jest historia o kobiecości, o studium nad kobiecością, o zniewoleniu, o cierpieniu, o stłamszeniu, o braku głosu. Artystka oddaje głos kobietom, pokazuje, jakie są silne.
Na swoim profilu facebookowym aktorka podzieliła się swoimi emocjami związanymi z występem i reakcjami obecnych:
– Od okazywania mi uczuć, serdeczności, dobroci, chęci pomocy, przez wzruszenia i łzy które widziałam i które były porażające i tak ważne dla mnie, przez wspólny śmiech i kontakt energetyczny – wzrokowy, do bycia obiektem drwin i agresji.

Zamknięta w sklepowej witrynie

To nie pierwszy raz, kiedy aktorka dała się zamknąć i poddać obserwacji przez szklaną ścianę. Na początku czerwca siedmiokrotnie wystąpiła w performansie „Zapiski z zamknięcia: sztuka handlu-handel sztuką”, gdzie przebywała za witryną sklepową w tyskim centrum handlowym. Był to performance na temat miejsca aktora we współczesnym świecie, a zamknięcie miało nawiązywać do sytuacji w czasie lockdownu. Nie bez powodu występ odbył się w centrum handlowym. W czasie pandemii zarówno działanie kulturalne, jak i handel zostały zawieszone, a ludzie pracujący w tych sektorach stracili źródło utrzymania. Kolejne odsłony projektu opowiadały o takich kwestiach, jak wartość ludzkiego życia, tradycji, bycia sobą, przyjemności i młodości.
– Zależało nam na tym, by stworzyć jakąś formę spektaklu, który nawiązywałby do zamknięcia pandemicznego. Z jednej strony artystów, z drugiej handlu. Chcieliśmy to ze sobą połączyć powiedziała w wywiadzie dla TVS.
/tekst: Marta Porwich/
FacebookInstagramTikTokX