Zmora czy trendsetter?
Treści mediów społecznościowych, którymi codziennie karmimy naszą świadomość, podporządkowane są algorytmom. System stworzony do personalizacji przekazów w przestrzeni mediów cyfrowych, filtruje i proponuje treści, bazując na danych zebranych podczas naszej wcześniejszej aktywności online. Powoduje on, że wpadamy w bezrefleksyjną bańkę materiałów idealnie trafiających w nasze założone preferencje.
Materiały, których jesteśmy odbiorcami, podsuwają nam propozycje estetyki, produktów i trendów, które później kształtują nasze wybory konsumenckie. Czy to my śledzimy trendy, czy może one nas?
Algorytm jako rodzaj nowego kuratora i jeden z czynników kształtujących współczesne tendencje w obszarze trendów jest propozycją do dłuższej introspekcji. Ile z treści konsumowanych w mediach społecznościowych jest naszym świadomym wyborem, a ile z nich jest efektem selekcji algorytmów?
Media społecznościowe ukierunkowują, co konsumujemy również, jeśli chodzi o doznania kulturowe. Treści podsuwane nam przez algorytmy ograniczają naszą autonomię poznawczą. Cyfrowa oferta filmów, muzyki i sztuki jest przeważnie dostosowana do naszych wcześniej założonych preferencji. Zależnie od użytkowanej platformy i oferowanych przez nią produktów, algorytmy wpływają na nasze doświadczenia w mediach, często decydując o następnym przesłuchanym utworze lub kolejnym obejrzanym filmie. Konsumpcja cyfrowych treści jest ograniczająca, zamyka nas w przewidywalnych narracjach.
„AI generated”
Treści wygenerowane przez sztuczną inteligencję z łatwością znajdują swoich odbiorców w mediach społecznościowych. Obrazy generowane z pomocą AI często nas zaskakują lub drażnią, powodując dysonans poznawczy. Co istotne, emocje, które w nas wywołują, często zwiększają naszą aktywność i interakcję z tego rodzaju treściami.
Wpływa to na algorytm i prowadzi do powstawania virali, które zbierają rekordowe zasięgi. Treści wizualne stworzone z pomocą sztucznej inteligencji przenikają do wielu dziedzin twórczych, gdzie wykorzystuje się je do sesji fotograficznych, generowania grafik czy tworzenia animacji. Te cyfrowe obrazy wykorzystywane są później w kampaniach reklamowych, czy na użytek artystów.
Internetowe trendy
Czy w ostatnim czasie natrafiłeś w sieci na treści wygenerowane przez sztuczną inteligencję? A może lepsze pytanie brzmiałoby: czy kiedykolwiek uwierzyłeś w taki materiał i odebrałeś go za prawdziwy? Charakterystyczne dla mediów społecznościowych formaty tworzone przy użyciu tej technologii zalewają sieć. Dostępność sztucznej inteligencji może być szkodliwym czynnikiem, prowadzącym do nieprofesjonalnego jej użytkowania.
Programy używane do edycji zdjęć lub filmów, oparte na AI, mają bardzo niski próg wejścia i nie wymagają niemal żadnych umiejętności technologicznych. Sztuczna inteligencja wykorzystywana jest do zautomatyzowanego tworzenia i edycji krótkometrażowych video lub zdjęć. Uproszczony proces twórczy potrafi stworzyć realistyczne materiały, które wprowadzają w błąd nie tylko tych mniej biegłych użytkowników Internetu.
Ostatni miesiąc przyniósł ze sobą kolejny trend, który królował wśród influencerów. W tym przypadku, wystarczyło zdjęcie, a sztuczna inteligencja z funkcją generowania obrazu stworzyła realistyczne kadry. Trendem była zimowa sesja zdjęciowa całkowicie zrealizowana przez AI. Wywołało to spore zamieszanie wśród odbiorców, którzy zastanawiali się, kiedy wszyscy twórcy internetowi wybrali się na wspólną sesję zdjęciową.
Śledząc i analizując reakcje pod tego typu treściami, można z łatwością stwierdzić, że wielu użytkowników daje wprowadzić się w błąd i ma realny problem z odróżnieniem prawdy od fikcji. Algorytmy i generatywna sztuczna inteligencja coraz silniej kształtują więc nasze postrzeganie świata, sprawiając, że to nie my podążamy za trendami, lecz trendy zaczynają kierować nami.
tekst: Apolonia Wójcik