Zabiła swoją matkę, dziś jest celebrytką. Poznajcie Gypsy Rose Blanchard

Autor: Monika Kurek
08-01-2024
Zabiła swoją matkę, dziś jest celebrytką. Poznajcie Gypsy Rose Blanchard
instagram.com/gypsyrose_a_blanchard/
W serialu „The Act” wcieliła się w nią Joey King („The Kissing Booth”). Teraz, po latach, Gypsy Rose Blanchard wyszła na wolność jako celebrytka.
Ta sprawa wstrząsnęła Ameryką. W 2015 roku Dee Dee Blanchard została zamordowana w swoim domu w Missouri. Za morderstwem stała córka Gypsy oraz jej chłopak. To był nie lada szok, ponieważ cały świat wierzył, że Gypsy jest niepełnosprawna i nie potrafi samodzielnie chodzić. Jak się później okazało, to właśnie matka wmawiała jej choroby. Dee Dee najprawdopodobniej cierpiała na zastępczy zespół Münchhausena, który polega na wywoływaniu u bliskiej, zależnej osoby zaburzeń, aby umotywować jej leczenie.

W akcie desperacji

Gypsy i Nicholas Godejohn byli w internetowym związku. Sześć lat starszy od niej mężczyzna zadźgał Dee Dee we śnie po tym, jak Gypsy wpuściła go do domu. Następnie para ulotniła się i kilka dni później została zatrzymana przez policję. Gypsy poszła na ugodę, w której przyznała się do morderstwa drugiego stopnia i została skazana na 10 lat więzienia. Godejohn został skazany na dożywocie.
Kobieta złożyła wniosek o przedterminowe zwolnienie i ostateczna wyszła z więzienia po ośmiu latach. Od 28 grudnia 2023 roku przebywa na wolności. W zeszłym roku Gypsy wyszła za mąż Ryana Andersona, z którym wymieniała listy od 2020 roku.
Wyjście z więzienia Gypsy odbiło się szerokim echem w mediach. Kobieta chętnie udziela wywiadów i dosłownie nie może opędzić się od paparazzi. Udziela się także w mediach społecznościowych, gdzie obserwuje ją kilka milionów osób. Przede wszystkim jednak otrzymuje gigantyczne wsparcie ze strony internetowej społeczności, która traktuje ją z dużą wyrozumiałością i sympatią.
„Nikt nigdy nie usłyszy, jak mówię, że jestem dumna z tego, co zrobiłam lub że jestem szczęśliwa z tego, że umarła. Nie jestem dumna z tego, co zrobiłam. Żałuję tego każdego dnia […] Była chorą kobietą i niestety nie byłam wystarczająco wyedukowana, aby to dostrzec. Zasługiwała, aby być tam, gdzie ja i spędzić czas w więzieniu za swoje przestępstwa”, powiedziała w rozmowie z magazynem „People”.
Zobaczcie, jak Gypsy radzi sobie na wolności:
FacebookInstagramTikTokX