Troje to nie tłum. Jak poliamoria staje się współczesną normą relacyjną
Autor: Agnieszka Sielańczyk
06-08-2025
Od dłuższego czasu wśród algorytmów TikToka roi od hashtagów #polyamory, a profile na Feeld mnożą się jak grzyby po deszczu. I Hollywood w końcu nadąża za rzeczywistością. Choć nadal często robi to niezgrabnie.
Ubiegłoroczne „Challengers” Luki Guadagnina to nie tylko tenisowy thriller z Zendayą w roli głównej — to również jeden z najgłośniejszych filmów roku, który odważył się przedstawić poliamorię nie jako skandaliczny wybieg fabularny, ale jako naturalny element ludzkiej uczuciowości. Co prawda film kończy się tak dwuznacznie, że widzowie wciąż debatują nad finalnym znaczeniem tej relacji, ale sama obecność takiej relacji na dużym ekranie to już mały przełom.
udostępnij
Polecane