Nowy Opel Frontera nie przypomina żadnego innego SUV-a na rynku. Podobnie jak komiksy łączą w sobie retro inspiracje i fascynację technologią, Opel Frontera łączy zdecydowany dizajn, oparty na graficznej precyzji i nowym logo Blitz, z mobilnością i elastycznością, dzięki którym może towarzyszyć nie tylko w codziennych podróżach, ale też weekendowych ucieczkach. Pamiętajmy, że każda chwila codzienności może stać się okazją do autodoskonalenia – nowe możliwości Opla zasila napęd elektryczny lub wysoko wydajne napędy hybrydowe. W końcu, jak mówi Bartek, w środku każdy człowiek chce być dobry, a superbohaterswo to coś, do czego powinniśmy dążyć.
Frontera w świecie komiksu
Efektem kampanii „Superbohaterowie Frontery” jest komiksowy świat, którego geometryczna estetyka nie ogranicza się do szkiców Bartka Żubera, lecz wychodzi prosto do odbiorców. Na stronie kampanii znajdziemy specjalny generator postaci pozwalający stworzyć własną wersję superbohatera – opartego na osobowości użytkownika, jego pasjach, zainteresowaniach, stylu życia.
„Cała ta kampania jest zachwycająca, a generator pokazuje, że każdy ma w sobie coś wyjątkowego. To narzędzie przypominające o naszych supermocach, o których na co dzień często zapominamy – mówi Bartek. – Moim największym wyzwaniem było stworzenie różnych opcji, które nie nawiązywałyby do konkretnych postaci. Zamiast tego sięgnąłem po »archetypy superbohaterów«: mamy postaci robotyczne, kosmiczne, związane z siłą, zręcznością… W generatorze należy wypełnić ankietę o swoich zainteresowaniach i już po pierwszych wynikach widzę, że archetypy są bardzo dopasowane do tego, jak ludzie spędzają czas, w czym się specjalizują. Stworzona postać odzwierciedla twoje codzienne supermoce. Archetypy musiały być jasne i rozpoznawalne. Jednocześnie musiały dać się złożyć w nieskończoną ilość kombinacji. Współpracowałem z deweloperami w kwestii przygotowania technicznego plików. To była zarówno praca koncepcyjna, jak i ilustracyjna, geometryczna oraz bardzo precyzyjna” wyjaśnia artysta
Pomiędzy całką a spoilerem
To właśnie nieoczywistość w łączeniu form, skupienie na modularności i spójności w odpowiadaniu na różnorodne potrzeby stanowi połączenie z nowym modelem Opla Frontery. Żuber widzi w tym jednak coś więcej: „Staram się raz do roku zmienić środowisko. Żyłem już w Portugalii, Czechach, Niemczech… A ostatnio, mieszkając w Austrii, miałem możliwość jeździć po Alpach i Dolomitach. Taka ucieczka to dla mnie okazja do wyzerowania umysłu i nabrania dystansu, dzięki którym pojawia się przestrzeń na kreatywność”.

I rzeczywiście – Frontera to auto zaprojektowane tak, by każdy miał swój ruchomy punkt resetu. Duży bagażnik (nawet do tysiąca sześciuset litrów), opcja siedmiu miejsc, składana kanapa, możliwość spania na dachu – to wszystko sprawia, że samochód sprawdzi się zarówno podczas rodzinnego wyjazdu, jak i samotnego weekendu offline. Nieprzypadkowo w kampanii Frontery pojawiają się osoby o zupełnie różnych stylach życia: influencerka parentingowa oraz aktorka Olga Frycz, fotograf i influencer Wujaszek Liestyle, a także łącząca modę i parenting Wiktoria Jasuwienias. Każde z nich inaczej korzysta ze swojej „supermocy” – i każde znalazło we Fronterze coś, co realnie ułatwia im codzienność.
Codzienny wymiar artyzmu
Bartosz Żuber jako artysta dobrze wie, jak ważna jest przestrzeń w aucie. „Jak większość osób kreatywnych często jeżdżę na targi plakatów i potrzebuję pojemnego samochodu – muszą się w nim zmieścić teczka, stand, plakaty…”, mówi. Oprócz logistyki liczy się również to, jak kierowca i pasażer czują się wewnątrz: „Mieszkania artystów często są pełne wyselekcjonowanego dizajnu – także wnętrze samochodu musi stanowić źródło inspiracji. Pojemność jest kluczowa, ale to musi być samochód, w którym ma się ochotę posiedzieć nad jeziorem ze szkicownikiem”.

Balans między funkcjonalnością a emocją widać również w estetyce Frontery – podobnie jak w komiksie, zachwyt nad technologią łączy się tutaj z wyraźnymi retro nawiązaniami. „Samochód może być dziełem sztuki: szczególnie widać to na przykładzie pierwszych samochodów. Projektanci nie wiedzieli jeszcze, czym ma być auto, szukali więc kreatywnych form, które najlepiej oddadzą ideę ruchu. Stąd te formy są takie dziwne, eksperymentalne. Obecnie nostalgia za retro formami wraca”, kwituje Żuber.
Szczerość w poszukiwaniu optymalizacji w przypadku Frontery podkreśla skupienie na energii. To właśnie połączenie technologii i emocji sprawia, że Opel Frontera jest czymś więcej niż autem.