„Jestem Polakiem, czuję się bardzo polski: wzrusza mnie Chopin, falujące łany zboża, burczenie chrabąszczy” – rozmawiamy ze Stefanem Wesołowskim
Autor: Agnieszka Sielańczyk
08-07-2025
Artystyczna droga Stefana Wesołowskiego od samego początku wymyka się prostym klasyfikacjom. Ten klasycznie wykształcony kompozytor konsekwentnie przebudowuje muzyczne granice, łącząc ze sobą tradycyjną klasykę, elektronikę i eksperymenty dźwiękowe. Kilka dni temu miała miejsce premiera „Song of the Night Mist" – ostatniej części niezwykłego tryptyku.
„Song of the Night Mists” zamyka trylogię rozpoczętą „Liebestod” (2013) i kontynuowaną na „Rite of the End” (2017). Wszystkie trzy albumy dotykają kwestii egzystencjalnych – miłości, śmierci, rozkładu i „ostatecznego końca”. Jak Pan widzi ewolucję swojego języka kompozytorskiego przez te dwanaście lat? Czy nowy album stanowi syntezę wcześniejszych poszukiwań, czy raczej ich przekroczenie?
udostępnij
Polecane