Pisaliśmy już m.in. o zdobywającym ostatnio popularność stylu bogaczy. Dużym hitem ostatnio jest również blokecore, czyli styl czerpiący garściami ze sportu oraz piłki nożnej. Teraz przyszedł czas na clowncore.

Nie dajcie się zwieść skojarzeniom, jakie może budzić ten styl. Kiedy myślimy o klaunach, zazwyczaj wyobrażamy sobie głównego antagonistę z horroru „To”, maskotkę McDonald's czy Jokera. Ten trend opiera się na inspiracjach klownami oraz stylistyką cyrkową – maksymalizmem, teatralnością, kolorami, wzorami, kampem czy szerokimi wykończeniami. A jeśli się uprzecie, to przecież możecie postawić na clowncore w wersji mrocznej i za punkt wyjścia postawić sobie nowego „Jokera” z Joaquinem Phoenixem w reżyserii Todda Phillipsa.

Clowncore w wielkim świecie

Jednym z najpopularniejszych zwolenników tego trendu jest... Harry Styles. Wystarczy spojrzeć na jego barwną stylizację autorstwa francuskiej marki EgonLab tegorocznym Grammy Awards – to był clowncore w czystej postaci! Spore emocje wywołał także jego outfit podczas jednego z występów na Madison Square Garden w ramach „Harryween” 2021. Inspiracja dla jego szytej na miarę kreacji Gucci jest jasna.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Recording Academy / GRAMMYs (@recordingacademy)

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez PHAM 📸🎥 (@anthonypham)

Kolejnym przykładem może być stylizacja aktorki „The Crown” Emmy Corrin, inspirowana Pierrotem, czyli smutnym klownem. Została ona przygotowana przez MiuMiu i Corrin miała ją na sobie podczas wirtualnej ceremonii Złotych Globów w 2021 roku.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Emma Corrin (@emmalouisecorrin)

No i nie zapominajmy o tym, że cała estetyka albumu Katy Perry „Smile” (2020) była inspirowana estetyką cyrkową.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Moschino (@moschino)

Klowny i motywy cyrkowe są nieodłączną częścią mody. Przypomnijmy sobie wielkie, przerysowe czerwone usta na pokazie Ready-to-Wear Alexandra McQueen na jesień 2009 czy pokaz mody męskiej Vivienne Westwood na wiosnę 2018. Dwa lata później królowały na wybiegu Moschino – zdjęcie Belli Hadid w różowo-niebieskim kostiumie jednoczęściowym z ogromnymi różowymi kokardami stało się viralem. Były też motywem przewodnim kolekcji Armani Privé Couture na wiosnę 2023 oraz Christophera Johna Rogersa na jesień 2023.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Moschino (@moschino)

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez CJR (@christopherjohnrogers)

alt text

Armani Privé SPRING 2023 COUTURE

Podbijając TikToka

Główną siłą napędową trendu jest oczywiście TikTok, gdzie hasztag #clowncore ma już blisko 500 mln wyświetleń. W aplikacji znajdziemy absolutnie wszystko – inspiracje, tutoriale, stylówki z wybiegów, informacje na temat trendu czy produkty, które są obecnie na promocji.

„Clowncore pozwala wszystkim być częścią żartu. Pojawia się na wybiegach, mówiąc: »Patrz, jak bogato i absurdalnie wyglądam! Patrz, jak przesadzam!«. Świat jest teraz przerażającym miejscem. Ludzie mają dość ukrywania się. Spędziliśmy tyle czasu na izolowaniu się, że mieliśmy czas, aby zastanowić się, kim jesteśmy”, powiedziała TikTokerka Kelley Heyer w rozmowie z The New York Post.

Zobaczcie sami: