Choć początkowo pandemia koronawirusa spowodowała, że większość premier muzycznych została przesunięta w bliżej nieokreśloną przyszłość, z biegiem czasu wielu muzyków uznało umilić fanom ten trudny czas pomimo ograniczonej możliwości promocji poszczególnych singli czy wydawnictw.

Beyoncé pracowała nad wizualnym albumem "Black is King" ponad rok, lecz biorąc pod uwagę czerwcowe zamieszki spowodowane śmiercią George'a Floyda raczej trudno wyobrazić sobie lepszy moment na premierę tak istotnego wydawnictwa. Album "Black Is King" to celebracja wspomnień o doświadczeniach czarnej społeczności, a produkcja bazuje na muzyce z płyty "The Lion King: The Gift". Do premiery pozostał ledwo ponad tydzień, tymczasem artystka właśnie wypuściła kolejny zwiastun, w którym możemy zobaczyć m.in. Naomi Campbell czy Jay'a-Z.

Niech żyje król!

- Tym wizualnym albumem chciałam zaprezentować elementy czarnej historii i afrykańskiej tradycji z modernistycznym zwrotem akcji i uniwersalną wiadomością, a także co to naprawdę znaczy by znaleźć samego siebie i budować dziedzictwo - wyjaśniła Beyoncé na Instagramie.

Beyoncé wypuściła piosenkę "Black Parade" 19 czerwca czyli w dzień święta Juneteenth upamiętniającego zniesienie niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych. Zaledwie kilka dni później ukazał się teaser wizualnego albumu "Black Is King", który został napisany i wyprodukowany przez samą artystkę oraz bazuje na muzyce z płyty "The Lion King: The Gift". Gwiazda nie tylko nagrała kilka utworów, ale była także kuratorką tego wydawnictwa. Piosenki z "The Lion King: The Gift" dopełnią snutą przez Beyoncé opowieść o tym, że najbardziej złamani ludzie mają niesamowity dar i cel naprawiania przyszłości.

Album wizualny "Black Is King" to nowa odsłona lekcji, które przekazywał na "Król Lew" i ma "pomóc młodym królom i królowym w poszukiwaniach swojej korony". Film opowiada o podróży młodego króla, podczas której uczy się o zdradzie, miłości i samoświadomości. W spełnieniu przeznaczenia pomagają mu przodkowie, a lekcje przekazane przez ojca oraz wsparcie jego ukochanej pomagają mu w zdobyciu cnót potrzebnych do odzyskania tronu i domu. Opowieść o młodym królu to hołd dla historycznych wędrówek czarnych rodzin oraz uniwersalna przypowieść o dziedzictwie i tradycjach.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Beyoncé (@beyonce) Cze 28, 2020 o 8:06 PDT

- Tegoroczne wydarzenia sprawiły, że przekaz tego filmu jest jeszcze bardziej istotny - tym bardziej teraz, gdy ludzie z całego świata poszukują informacji na temat historii. Wszyscy poszukują także bezpieczeństwa oraz światła. Wielu z nas chce się zmienić. Wierzę, że perspektywa świata może zmienić się dzięki temu, że Afroamerykanie opowiadają swoje własne historie - dzięki temu, że my opowiadamy naszą prawdziwą historię bogactwa oraz bogactwa dusz, która nie jest opowiedziana w książkach do historii - dodaje artystka.

W "Black Is King" zobaczymy także wiele znanych twarzy np. Jay-a Z, Kelly Rowland, Naomi Campbell, Tinę Knowles-Lawson, Pharella Williamsa czy Lupitę Nyong'o. Część z nich pojawiła się już w drugim zwiastunie.

Premiera "Black Is King" już 31 lipca na Disney Plus. Tymczasem zobaczcie najnowszy zwiastun: