

fot. The Knick, mat. prasowe
Nie są nowością, jednak przy odrobinie szczęścia nie widzielicie przynajmniej jednego z nich. Te seriale zyskały fanów na całym świece nie bez powodu – są jakościowe i ciekawe formalnie. Sprawdźcie, czy je znacie.
Jesień jest świetną okazją na chwilę refleksji oraz sięgnięcie po produkcje, które rozkochały w sobie tysiące widzów i nadal są świetnym komentarzem do otaczającej nas rzeczywistości oraz relacji międzyludzkich. W zestawieniu każdy może znaleźć coś dla siebie. Szalone, nieprzewidywalne „Misfits" flirtuje z fantastyką, „Skandal" zręcznie łączy politykę, show-biznes i marketing, „Queer As Folk" jest hołdem dla społeczności LGBTQ, „Hannibal" to thriller psychologiczny elementami kryminału, „The Knick" opowiada o szpitalu z XX wieku, a „Shameless" to wielowątkowa, wzruszająca saga o dysfunkcyjnej rodzinie wielodzietnej.
Zobaczcie 7 seriali, do których naszym zdaniem zdecydowanie warto wrócić tej jesieni:
1/7
Hannibal (NBC)
O ile filmy o słynnym psychopacie i kanibalu Hannibalu Lecterze oparte na powieściach Thomasa Harrisa kojarzy każdy, tak serial został doceniony przez znacznie mniejsze grono odbiorców i finalnie skasowano go po 3. sezonie ze względu na niską oglądalność. „Hannibal" opowiada o profilerze, Williamie Grahamie, który dzięki swej przenikliwości i empatii jest w stanie odgadnąć osobowość mordercy. Tej niezwykłej umiejętności towarzyszą niestety zaburzenia psychiczne, przez co Graham trafia pod opiekę psychiatryczną Haniballa Lectera (Mads Mikkelsen). Z czasem pomiędzy mężczyznami rodzi się przyjaźń i fascynacja, poczas gdy Graham i jego przełożony, Jack Crawford, podążają tropem seryjnych zabójców. Największa zaletą produkcji są estetyka oraz zdjęcia. Bez względu na to, czy akurat Hannibal gotuje, czy oglądamy miejsce zbrodni lub tortur, kadry i kolory zawsze prezentują się znakomicie. „Hannibal" to też jeden z niewielu seriali, który w pewnym momencie (w 3. sezonie, dokładniej mówiąc) przeistacza się w fan fiction, o którym marzyli fani, a wizja reżysera idealnie pokrywa się z wizją widzów.
Queer As Folk (US, Showtime)
W 2000 roku obecność postaci LGBTQ w filmach, serialach oraz popkulturze wcale nie była taka oczywista i często wywoływała kontrowersje. Właśnie dlatego premiera „Queer As Folk" w amerykańskiej telewizji zrobiła tak duże zamieszanie. Ta odważna produkcja opowiada o grupce przyjaciół z Pittsburgha, którzy chodzą do klubu nazywanego Babylonem, zmagają się ze zmianami społeczno-politycznymi, epidemią AIDS oraz codziennymi uprzedzeniami. Główny bohater, Bryan Kinney (Gale Harold), wygląda jak młody grecki bóg, jest wyzwolony seksualnie, nie uznaje przeprosin oraz żali i zaczyna zmieniać się dopiero pod wpływem relacji z młodziutkim Justinem. Pomimo chłodnej i bezczelnej fasady Kinney dla przyjaciół i rodziny jest jednak również bardzo ludzki, co czyni go jedną z najciekawszych postaci w telewizji. „Queer As Folk" serwuje prawdziwy, poruszający obraz społeczności LGBT, o którym ciężko jest zapomnieć. Brak tabu, niecenzurowane sceny seksu, świetnie napisane dialogi i bohaterowie z krwi i kości świetnie podsumowują przewrotny tytuł producji, który w luźnym tłumaczenia oznacza, że nie nie ma nic dziwniejszego niż człowiek. Amerykańskie „Queer As Folk" to remake wersji brytyjskiej, która ma tylko dwa sezony.
The Knick (HBO)
Serial opowiada o pracownikach szpitalu Knickerbocker oraz próbach jego utrzymania, a akcja osadzona jest na początku XX wieku w Nowym Jorku. Na czele zespołu lekarzy stoi charyzmatyczny dr John Thackery (Clive Oven), który eksperymentuje z nowymi rozwiązaniami w zakresie chirurgii oraz zmaga się z ciężkim uzależnieniem od kokainy. W imię nauki Thackery jest gotów poświęcić wiele, z życiem ludzkim łącznie, a jego śmiałe próby często niosą za sobą poważne konsekwencje. „The Knick" to nie tylko obraz raczkującej medycyny, ale również amerykańskiego społeczeństwa w tamtym okresie. W szpitalu duże zamieszanie robi pojawienie się czarnoskórego doktora Edwardsa, który pomimo wieloletniego doświadczenia i dużej wiedzy, jest lekceważony i wyśmiewany ze względu na swój kolor skóry. Uprzedzony jest również Thackery, szczycący się swoim światłym i otwartym umysłem. „The Knick" to jedna z tych produkcji, które nie pozwalają oderwać się od ekranu. Obrzydza, szokuje, zaskakuje, ale również uczy. Pozycja obowiązkowa.
Misfits (Hulu)
W "Misfits" znajdziemy wiele elementów, które teoretycznie zupełnie do siebie nie pasują: science fiction, brytyjski humor, problemy społeczne, wydżwięk satyryczny i aktora grającego Ramsaya Boltona w „Grze o Tron" (Iwana Rheona). Fabuła jest dość specyficzna, ale realizacja zdecydowanie dorównuje założeniom. Podczas wykonywania robót publicznych piątkę nastolatków zaskakuje burza. Wkrótce okazuje się, że podczas anomali pogodowej prawie każdy z nich zyskał jakąś umiejętność np. niewidzialność, słyszenie myśli innych ludzi czy cofanie się w czasie. Jedynie wygadany Nathan (Robert Sheehan) zdaje się nie przejawiać żadnych zdolności i pierwszy sezon upływa głównie na próbach rozszyfrowaniu jego ukrytej mocy. Bohaterowie mają również zabawną tendecję do przypadkowego zabijania swoich opiekunów socjalnych, co prowadzi do wielu śmiesznych sytuacji. Komizm jest zresztą jednym z największych atutów „Misfits". To jednocześnie słodko-gorzka opowieść o przyjaźni oraz byciu wyrzutkiem. Czy bycie innym to wada czy zaleta? Warto wiedzieć, że zanim powstało „Umbrella Academy", w telewizji leciało „Misfits".
Skandal (ABC)
Waszyngton, Biały Dom, polityka, pięknie skrojone płaszcze, drogie torebki oraz pewna siebie była rzeczniczka prasowa, która ma romans z prezydentem Stanów Zjednoczonych i zajmuje się naprawianiem wizerunków celebrytyów i senatorów. Postać Olivii Pope, granej przez Kerry Washington, jest luźno wzorowana na Judy Smith pracującej niegdyś z prezydentem George'em H.W. Bushem. Za „Skandal" odpowiada Shonda Rhimes („Chirurdzy", „Sposób na morderstwo") i choć jest to trochę „Plotkara" w świecie polityki, podejmuje nieco poważniejsze zagadnienia niż kultowe show z Blake Lively, Leighton Meester i Edem Westwickiem. Olivia Pope i jej współpracownicy wielokrotnie mierzą się z etycznymi dylematami. To także ponury obraz ludzi pragnących władzy, którzy podejmują kolejne złe decyzje, byle tylko nadal pozostać na szczycie. Jaka jest cena reelekcji i ile osób, mając do wyboru szczęscie swoje lub narodu, wybierze naród? W pewnym momencie nawet Pope traci swój biały kapelusz i zapomina, dlaczego wybrała właśnie taką ścieżkę kariery. Pomimo słabości, Pope jest jednak bohaterką, której potrzebujemy: ambitną, bezkompromisową i znającą swoją wartość w świecie należącym do mężczyzn.
Shameless (Showtime)
Oglądanie perypetii dysfunkcyjnej rodziny Gallagherów jest trochę jak śmiech przez łzy. Matka, Monica, cierpi na chorobę dwubiegunową i jest wiecznie nieobecna, a ojciec Frank (William H. Macy) to alkoholik i oszust. Licznym rodzeństwem zajmuje się starsza siostra, Fiona (Emmy Rossum), marząca o wyrwaniu się z biedy oraz patologii. To jeden z tych serialów, w których widz dorasta wraz z bohaterami. 10. sezon zadebiutował na antenie 10 listopada. Osobowości dzieci Gallagherów są ukształtowane przez brak wychowania, stabilizacji oraz niezdrowe wzorce powielane przez najbliższe środowisko. Podchodzą do życia z beztroską typową dla ludzi nieposiadających zobowiązań. Z czasem każdy z nich podejmuje próbę pokonania "klątwy Gallagherów" i wyjścia na swoje, co często miewa katastrofalne skutki. Gallgherom ciężko jest nie kibicować, a ich losy rozczulają, bawią i uwodzą. "Shameless" to także trafny komentarz społeczny, nacechowany bardzo dużą wrażliwością i zrozumieniem wobec klasy robotniczej.
Nie zadzieraj z zołzą spod 23 (ABC)
Fanom czarnego humoru prezentowanego w produkcjach takich jak „You're The Worst" czy „The End of the F***ing World", na pewno spodoba się ten oryginalny sitcom z Krysten Ritter („Jessica Jones", „Breaking Bad"), Dreamą Walker („Pewnego razu... w Hollywood") i Jamesem Van Der Beek („Jezioro marzeń") w rolach głównych. Ritter gra wspólokatorkę z piekła rodem, Chloe, która nadużywa akoholu, chodzi nago po domu, organizuje niespodziewane imprezy i nie uznaje żadnych reguł. Kiedy zamieszkuje z nią June (Walker), Chloe próbuje się jej pozbyć, tak jak poprzednich dziewczyn. Jak się okazuje, przeciwieństwa się przyciągają, a dziewczyny nawiązują przyjaźń. Humor jest tutaj na najwyższym poziomie, bohaterom ciągle przytrafiają się niesamowite rzeczy, a Ritter daje prawdziwy popis swoich umiejętności aktorskich. Co ciekawe, Van Der Beek gra... samego siebie oraz przyjaciela Chloe. Co najlepsze, nie brakuje odniesień do kultowego „Jeziora Marzeń". Bardzo niedoceniona produkcja, a szkoda.
Polecane

Polska marka prezentuje nową kolekcję ze starych firanek i materiałów w duchu zero waste

Nowy banknot o nominale 1000 złotych trafi do obiegu. Kto będzie go zdobić?

Mamy najnowszy zwiastun filmu „Anora”, który pokochało Cannes

Ponad 100 wydarzeń na otwarcie MSN! Kim Gordon, Hania Rani, Abakanowicz

Polska marka wypuściła perfumy o zapachu ziemniaków. Są hitem sieci

Te gwiazdy poparły Kamalę Harris w starciu z Donaldem Trumpem o objęcie prezydentury USA
Polecane

Polska marka prezentuje nową kolekcję ze starych firanek i materiałów w duchu zero waste

Nowy banknot o nominale 1000 złotych trafi do obiegu. Kto będzie go zdobić?

Mamy najnowszy zwiastun filmu „Anora”, który pokochało Cannes

Ponad 100 wydarzeń na otwarcie MSN! Kim Gordon, Hania Rani, Abakanowicz

Polska marka wypuściła perfumy o zapachu ziemniaków. Są hitem sieci
