13 filmów z festiwalu w Wenecji, na które czekamy najbardziej

Autor: Monika Kurek

06-09-2023

13 filmów z festiwalu w Wenecji, na które czekamy najbardziej

mat. pras.

W dniach 30.08-9.09 trwa 80. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji.

Nie zabrakło polskich akcentów – w konkursie głównym znalazły się aż dwa polskie filmy: „Zielona granica” Agnieszki Holland oraz „Kobieta z...” Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta. Poza konkursem swoją premiera miał także nowy film Romana Polańskiego.

Tegoroczny festiwal w Wenecji odbył się pod znakiem strajku aktorów, w związku z czym na czerwonym dywanie zabrakło wiele nazwisk. W Wenecji pojawili się za to np. Adam Driver, Patrick Dempsey czy Jacob Elordi. Pokazy odbyły się zgodnie z harmonogramem, dzięki czemu dostaliśmy pierwsze recenzje nowych filmów Davida Finchera, Sofii Coppoli, Michaela Manna, Emerald Fennel, Wesa Andersona czy Yorgosa Lanthimosa.

Przygotowaliśmy dla was zestawienie filmów z festiwalu w Wenecji, na które czekamy najbardziej.

1/13

Zabójca (reż. David Fincher)

W nowym dziele Davida Finchera widz będzie śledzić losy zimnokrwistego płatnego zabójcy, który przechodzi kryzys egzystencjalny i zmaga się z wewnętrznymi demonami. Film jest ekranizacją powieści graficznej Alexisa Nolenta o tym samym tytule. W rolach głównych zobaczymy Michaela Fassbendera i Tildę Swinton. Film będzie dostępny na Netflixie od 10 listopada.

All of Us Strangers (reż. Andrew Haigh)

Andrew Scott („Sherlock”) i Paul Mescal („Aftersun”) w łamiącej serce historii o miłości i żalu na podstawie japońskiej powieści Taichi Yamady. Scenarzysta Adam (Andrew Scott) pracuje scenariuszem inspirowanym relacją z rodzicami, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Jego codzienność zakłóca tajemniczy sąsiad Harry (Paul Mescal), z którym zaczyna go łączyć coś więcej. Pewnego dnia Adam odwiedza swój dom rodzinny, gdzie odnajduje swoich rodziców – żywych. „Ten film złamie wasze serce, ale może też je uleczyć”, „Przygotujcie się na to, że będziecie zdewastowani”, „To historia o duchach, ale to także historia miłosna. Taka, która złamie wam serce”, „Wyszukane arcydzieło. Refleksja na temat żałoby i miłości”, „Terapia dla publiczności” – to tylko niektóre fragmenty recenzji.

Priscilla (reż. Sofia Coppola)

Film cenionej Sofii Coppoli („Virgin Suicides”, „Między słowami”, „Marie Antoinette”, „Bling Ring”) ze stajni A24 opowiada o losach kobiety, która związała się z ikoną rock'n'rolla – Elvisem Presleyem. Para była małżeństwem przez sześć lat i mieli wspólnie córkę. Po rozwodzie zachowali przyjazne stosunki. Po śmierci Presleya jego była żona wspierała utrzymanie i propagowanie spuścizny muzyka. Produkcja od początku budzi duże kontrowersje i została skrytykowana przez osoby zajmujące się dziedzictwem artysty. Z pracy Coppoli zadowolona jest natomiast była żona Presleya.

The Palace (reż. Roman Polański)

Akcja nowego filmu Romana Polańskiego „The Palace” toczy się w 1999 roku, a jego bohaterami są goście i pracownicy luksusowego hotelu. Za scenariusz odpowiadają Polański oraz Jerzy Skolimowski, a autorem zdjęć jest Paweł Edelman. W obsadzie znajdują się Oliver Masucci, Fanny Ardant, Mickey Rourke, Joaquim de Almeida i Luca Barbareschi. Film został rozjechany przez krytykę (rażące 0% na 13 recenzji na Rotten Tomatoes), warto jednak wyrobić sobie własne zdanie. W końcu to Polański.

The Bastard (reż. Nikolaj Arcel)

W epickim dziele Nikolaja Arcela wybitny Mads Mikkelsen wciela się w ubogiego kapitana Ludviga Kahlena, który w odpowiedzi na odezwę króla Frederika V wyrusza na wrzosowiska Jutlandii, by stworzyć tam cywilizację. Wierzy, że przyniesie mu to upragniony awans społeczny. Na miejscu trafia na nieoczekiwaną przeszkodę w postaci aroganckiego arystokraty Frederika de Schinkela (Simon Bennebjerg), który uważa, że teren należy do niego i nie cofnie się przed niczym, aby tak pozostało. Konflikt zaognia się, gdy służąca Schinkela ucieka, szukając schronienia u Kahlena.

The Beast (reż. Bertrand Bonello)

Film Bertranda Bonello jest luźno oparty na opowiadaniu Henry'ego Jamesa „The Beast in the Jungle” (1903) o mężczyźnie, który jest sparaliżowany myślą, że przytrafi mu się coś złego. Akcja toczy się w bliskiej przyszłości, gdzie emocje uznawane są za grożenie. Główna bohaterka Gabrielle (Léa Seydoux) decyduje się naprawić swoje DNA i skorzystać z maszyny, która pozwoli jej odwiedzić poprzednie życia oraz uniemożliwi jej odczuwanie jakichkolwiek silnych emocji. Wówczas poznaje Louisa i choć ich znajomość jest nowa, ma poczucie, jakby znali się od zawsze. Akcja tego marzycielskiego, futurystycznego i seksownego filmu toczy się w trzech liniach czasowych: 1910, 2014 i 2044.

Ferrari (reż. Michael Mann)

Adam Driver, Penelope Cruz, Shailene Woodley i Patrick Dempsey w filmie Michaela Manna („Gorączka”) o życiu Enzo Ferrariego — kierowcy wyścigowego i założyciela motoryzacyjnego imperium. Akcja skupi się na okresie kryzysowym w życiu konstruktora. Firma, którą od 10 lat buduje stoi u progu bankructwa, podczas gdy on i jego żona próbują poradzić sobie ze śmiercią syna. W tej sytuacji Enzo decyduje się wciąż udział w Mille Miglia, jednym z najtrudniejszych wyścigów na świecie. Recenzje są dość mieszane, ale in Adam Driver we trust. Polska premiera kinowa 29 grudnia.

Zdumiewająca historia Henry'ego Sugara (reż. Wes Anderson)

40-minutowa ekranizacja opowiadania Roalda Dahla w reżyserii Wesa Andersona z Benedictem Cumberbatchem i Ralphem Fiennesem. To historia Henry'ego Sugar (Cumberbatch), zamożnego hazardzisty. Pewnego dnia mężczyzna odnajduje raport medyczny o wyjątkowym pacjencie z Indii, który potrafi widzieć bez korzystania z oczu. Sugar dostrzega w tym szansę na wzbogacenie się... Od 27 września film będzie dostępny na Netflixie.

Dogman (reż. Luc Besson)

Surrealistyczny film Luca Bessona („Nikita”, „Leon zawodowiec”, „Piąty element”) o straumatyzowanym mężczyźnie, który znajduje ukojenie w miłości do swoich psów. Niepozorny gang czworonogów pomaga głównemu bohaterowi w zemście oraz popełnianiu licznych kradzieży. „To najbardziej absurdalny film, jaki zobaczycie w tym roku lub nawet w całym swoim życiu” – zatytułował swoją recenzję brytyjski „The Guardian”. Choć może brzmieć to zachęcająco, produkcja zbiera mieszane recenzje.

Finally Dawn (reż. Saverio Costanzo)

Dramat historyczny Saverio Costanzo z wyśmienitą obsadą: Lily James, Willemem Dafoe, Joem Keery i Rachel Sennott. Akcja toczy się w latach 50., a film opowiada o młodej kobiecie, która zostaje statystką w filmie kręconym w Cinecitta. Dzięki temu ma szansę zasmakować blichtru Hollywood i przeżywa szaloną noc w otoczeniu największych gwiazd. „To nie jest płytki hołd dla klasyka Felliniego z 1960 roku. Zamiast tego reżyser i scenarzysta balansuje pomiędzy listem miłosnym do kina a cynicznym obrazem narcystycznych aktorów” – pisze „The Hollywood Reporter” w swojej recenzji.

Maestro (reż. Bradley Cooper)

„Maestro” to historia życia legendarnego Leonarda Bernsteina (Bradley Cooper) – amerykańskiego kompozytora, pianisty i dyrygenta. Komponował on muzykę symfoniczną, kameralną, baletową, filmową oraz musicale dla Broadwayu. Droga do kariery stanęła przed Bernsteinem otworem w 1943 roku, kiedy w nowojorskiej sali Carnegie Hall musiał zastąpić na podium chorego Brunona Waltera. Bradley Cooper nie tylko wciela się w główną rolę, ale jest także reżyserem. Premiera 20 grudnia na Netflixie.

Biedne istoty (reż. Yorgos Lanthimos)

Film Yorgosa Lanthimosa jest adaptacją satyrycznej powieści Alasdaira Graya, inspirowaną słynną historią Mary Shelley o Frankensteinie. W „Biednych istotach” ekscentryczny naukowiec Dr. Goodwin (Willem Dafoe) przywraca do życia Bellę Baxter (Emma Stone), lecz spragniona doświadczeń kobieta ucieka z tajemniczym prawnikiem Duncanem Wedderburnem (Mark Ruffalo). Wspólnie wyruszają w szaloną podróż po kontynencie, a Bella, wolna od uprzedzeń, rozpoczyna walkę o równość i wyzwolenie. Po pokazach w Wenecji krytycy chwalą Lanthimosa za kreatywność i odważne sceny seksu. Premiera kinowa 9 grudnia.

Saltburn (reż. Emerald Fennel)

Nowy film Emerald Fennel, reżyserki znakomitej „Obiecującej. Młodej. Kobiety”. Opowiada on historię studenta Oxfordu, Olivera Quicka (Barry Keoghan). Próbując odnaleźć swoje miejsce, Oliver zostaje wciągnięty w świat czarującego arystokraty Felixa Cattona (Jacob Elordi), który zaprasza go latem do Saltburn, rozległej posiadłości jego ekscentrycznej rodziny. Będzie to lato, którego nigdy nie zapomną. Oprócz Keoghana i Elordiego w obsadzie znajdują się również Rosamund Pike i Carrey Mulligan. Film wyprodukowała firma Lucky Chap Entertainment, założona przez Margot Robbie i jej męża,