,,Kolejna Seria”: Bielavsky, czyli memy z życia wzięte. Od pani w kasie, do robienia mrożonej kawy

Autor: Michelle Brustad
30-07-2022
,,Kolejna Seria”: Bielavsky, czyli memy z życia wzięte. Od pani w kasie, do robienia mrożonej kawy
Jak przerobić codzienne sytuacje na memy? Bielavsky znalazł na to sposób, a jego filmiki wspominające obozy w podstawówce, albo parodiujące życie naszych simów, podbijają TikToka. Dziś sprawdzimy skąd Eryk czerpie inspiracje na swoje filmiki, a także jak odnajduje się w prowadzeniu swojego nowego sklepu z minerałami.

Pamiętasz swój pierwszy viral? Rok temu miałem COVID-a, siedziałem w domu i nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Stwierdziłem, że zacznę coś nagrywać. Początkowo to były takie głupotki, nie wiedziałem do końca jak zacząć. Kiedy zacząłem robić jakieś dialogi, filmiki stały się bardziej popularne. Po ok. 2 miesiącach, nagrałem ,,słuchankę z angielskiego”. Wtedy były matury. To poszło viralem, w godzinę obejrzało to 10 tysięcy, co było dla mnie dużą liczbą! Potem to poszło w miliony.

Był to też okres, w którym TikTok wprowadził możliwość sprawdzania analiz. Wchodziłem codziennie w te analizy TikToka, filmik był oglądany przez 36 tysięcy godzin. Przeliczyłem, że jedna osoba musiałaby to oglądać z 5 lat!

Ile zajmuje Ci wymyślenie, nagranie i zmontowanie filmików?

Różnie, bo czasem nagrywam proste TikToki, np. trendy. To może być nawet 15 minut. Jeśli się zastanawiam, do godziny. Zazwyczaj wrzucam TikToki od razu po nagraniu.

Skąd czerpiesz inspirację na nagrania? Pomysły przychodzą np. podczas zakupów, gdy widzisz jakieś sytuacje?

Czasami tak jest, że ktoś mnie bardzo rozśmieszy i muszę to nagrać. Ostatnio nagrałem TikToka, który też okazał się viralem, z przygotowywania ,,kawy”. Teraz dużo jest takich filmików, gdzie robią kawę z tymi kostkami lodu, wszystko wrzucają tak szybko. Ten pomsł przyszedł kiedy rano wstałem i przeglądałem TikToka i wyskoczył mi taki filmik. Wchodzę na ten profil, a tam każdy film taki sam, za każdym razem ta sama kawa. Musiałem to nagrać. Moja dziewczyna też czasem mi mówi ,,o to by było fajne”, a ja próbuje to nagrać.

Masz też biznes z kamieniami szlachetnymi. Skąd pomysł, żeby iść w coś tak odmiennego od Twojego TikToka?

Pomysł pojawił się w marcu tego roku. Interesowałem się minerałami, chciałem być archeologiem. W dzieciństwie rodzice kupowali mi takie zestawy jak dinozaur w gipsie, trzeba go było wykopać. Chciałem zrobić coś takiego z minerałami. Tylko wadą tych zestawów jest to, że bardzo brudzą. Szukałem innych opcji i pomyślałem wtedy o piasku. Znalazłem nawet dziewczynę w USA, która też robi takie buckety.
To wszystko właściwie wydarzyło się jednego dnia. Ja zawsze jak wpadne na jakiś pomysł, to muszę to zrobić natychmiast. W jeden dzień zaprojektowałem logo, zamówiłem naklejki, pojemniki, szukałem hurtowni z minerałami. Później dopracowywałem produkt, a 2 lub 3 tygodnie po tym jak wpadłem na ten pomysł, otworzylem sklep. Zaczęło się od jednego produktu, a teraz mam kilka rodzajów bucketów w tym serię zodiakalną. Możecie nawet sami spersonalizować i stworzyć swój własny bucket!

Jakieś plany na dalszy rozwój? Myślałeś np. o YouTube?

Myślałem o YouTube, ale jednak ta forma TikToka o wiele bardziej mi odpowiada. To wszystko jest takie bardziej naturalne. Raz próbowałem nagrać filmik na YouTube, ale to ustawianie kamery, nagrywanie po 5 razy, żeby wyglądało dobrze… Stwierdziłem, że zostanę na razie przy TikToku.
U Bielavskiego nie zabrakło K MAG-owego TikToka, natomiast my musieliśmy się trochę pożalić, że nie przygotował nam swojej autorskiej kawy z mydłem.
FacebookInstagramTikTokX