„W pustyni i w puszczy” powinno zostać usunięte z listy lektur? Polonistka wystosowała petycję do MEN

Autor: KB
05-06-2020
„W pustyni i w puszczy” powinno zostać usunięte z listy lektur? Polonistka wystosowała petycję do MEN
Kadr z filmu „W pustyni i w puszczy”, 1973, fot. Filmoteka Narodowa
W Stanach Zjednoczonych od niespełna dwóch tygodni na ulice miast wychodzą setki tysięcy protestujących przeciw nierównościom etnicznym po zabójstwie czarnoskórego obywatela Minneapolis przez policjanta. To zdarzenie zdało się przelać czarę goryczy, ponieważ choć żyjemy w XXI wieku podobne sytuacje wciąż mają miejsce, co tylko dowodzi, że rasizm nadal jest realnym problemem. Polonistka Katarzyna Fiołek w świetle tych wydarzeń wystosowała do Ministerstwa Edukacji Narodowej petycję z prośbą o usunięcie powieści Henryka Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy” z listy lektur szkolnych. Jak przyznaje: „W świecie śmierci z powodu koloru skóry nie pozostaje nic innego, jak stwierdzić, że Kali ma twarz George’a Floyda”.

Nieaktualny obraz świata

„W pustyni i w puszczy” jest lekturą obowiązującą w szkole podstawowej, a została wydana na początku XX wieku. Polonistka zaznacza, że przedstawione w niej realia w świecie postkolonialnym dawno się zdezaktualizowały, a krytyczne odczytanie książki i zetknięcie się ze złożoną problematyką podbojów kolonialnych przez uczniów podstawówki nawet przy ogromnym wsparciu nauczyciela jest nierealne.
Z powieści Sienkiewicza [uczniowie – przyp. red.] nie dowiedzą się, że powstanie Mahdiego spełniło ważną funkcję w ruchu wyzwoleńczym, nie dowiedzą się, że czarnoskórzy mieszkańcy kontynentu nie są głupi i bojaźliwi. Na początku XXI wieku »W pustyni i w puszczy« nadal legitymizuje właśnie kolonialną wersję świata. Nie ma na to mojej zgody jako polonistki, matki dzieci w wieku szkolnym, ale także humanistki, która widząc i słysząc hasła »Black Lives Matter« i ostatnie, niezwykle wstrząsające »I can’t breathe«, wie, że dla Kalego i Mei miejsce we współczesnym świecie jest już zupełnie inne niż to, które wymyślił im Sienkiewicz czytamy w petycji.
Katarzyna Fiołek złożyła petycję na platformie Avaaz.org, pod którą podpisało się już ponad 1500 osób. Następnie wniosek zostanie skierowany do Ministra Edukacji Narodowej, Dariusza Piontkowskiego.
Nie próbuję odbierać Sienkiewiczowi, naszemu »pierwszorzędnemu pisarzowi drugorzędnemu«, talentu i warsztatu, ale sen Martina Luthera Kinga nie ziści się także między innymi dlatego, że polskie szkoły podstawowe karmią uczniów i wychowanków literaturą, która zatwierdza porządek świata, jakiego albo już nie ma, albo jaki rozpaczliwie czarne społeczności w różnych miejscach na świecie próbują rozbić kontynuuje nauczycielka.

Problem leży gdzie indziej?

Może problemem nie jest więc sama powieść „W pustyni i w puszczy”, a wiek uczniów, którzy ją przerabiają? Gdyby książkę czytały osoby znające historię kolonializmu i jego reperkusji, a także świadome aktów ruchów wyzwoleńczych i potrafiące krytycznie podejść do tematu lektury, jej zrozumienie byłoby dużo łatwiejsze?
FacebookInstagramTikTokX