Muzyk i producent z Seattle na najnowszej płycie zgłębia doświadczenie żałoby, badając uczucia straty, żalu i przemijania. Na albumie wybrzmiewa spojrzenie na życie jako pełnego sprzeczności ulotnego momentu. Artysta godzi się ze stratą, a jednocześnie otwiera na nowe możliwości, co wyraża w przejmujących tekstach, ale i w brzmieniu wykorzystanych na płycie instrumentów. Dźwięki gitary czy wiolonczeli oddają nastroje upływu czasu, ciężaru oczekiwań i intymnego, czasem niepokojącego piękna zmiany.