SACRUM to pierwszy, autorski zapach Piotra Blaka z Sorry Boys
20-04-2021
W perfumach, tak jak muzyce, występują nuty. I tyle z banalnych porównań. Zapach autorstwa Piotra Blaka – autorstwa, bo w tym przypadku trudno o inne słowo – powstawał w jego mieszkaniu na warszawskiej Pradze. „Śniło mi się, że tworzę perfumy. Wstałem i po prostu się do tego zabrałem” – mówi Blak. I tak minęły dwa miesiące, w przeciągu których zebrał ponad 100 butelek z esencjami i olejkami zapachowymi, kilkadziesiąt strzykawek, którymi zaciąga żywice oraz niezliczoną ilość szklanych butelek i flakonów, z których ostatecznie ostały się te wyprodukowane w Polsce w hucie Działdowo. Zapach, po potwierdzeniu zamówienia,jest mieszany w niewielkich ilościach i przelewany do zabytkowych butelek aptecznych,w których dojrzewa przez co najmniej trzy tygodnie. „Nie chcę przyspieszać tego procesu. To naturalne olejki, które muszą swoje przeleżeć” – mówi Blak. Pachnie starym, drewnianym kościołem, w którym woń kadzidła miesza się z subtelną, wyczuwalną tylko w tle wonią wilgotnego lasu. Po chwili wyłania się kaszmeran, a dla najcierpliwszych kardamon, tymianek, pieprz oraz Choya Loban, attar, który używany jest do najświętszych ceremonii ofiarowania i modlitw. Premiera zapachu odbyła się wczoraj, w dniu 43. urodzin Blaka.

udostępnij