Refleksja nad życiem, jego pięknem i okrucieństwem. „O nieskończoności” Roya Anderssona wchodzi do kin

Autor: KB
24-08-2021
Refleksja nad życiem, jego pięknem i okrucieństwem. „O nieskończoności” Roya Anderssona wchodzi do kin
mat. prasowe Aurora Films
Roy Andersson („Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu”) jest jednym z najoryginalniejszych europejskich twórców. Tegoroczny laureat Srebrnego Lwa za reżyserię na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji prezentuje swoje najnowsze dzieło. „O nieskończoności” to wzruszająca refleksja nad życiem, jego pięknem i okrucieństwem, blaskiem i banałem. Film wchodzi do kin w piątek 27 sierpnia.

Nie śmiech, nie litość

„O nieskończoności” rozgrywa się w różnych momentach i miejscach historii. Raz trafiamy do bunkru Hitlera, kiedy indziej do gabinetu psychiatry, by w końcu wylądować na ulicach zniszczonej wojną Kolonii lub niepozornej ławce na wzgórzu. Roy Andersson miesza ze sobą porządki – przeszłość ze współczesnością, jawę ze snem, surrealizm z prostotą codziennego życia. Przez serię starannie zakomponowanych epizodów, z których zbudowany jest film, przeprowadza nas łagodny głos Narratorki inspirowanej postacią Szeherezady z „Księgi tysiąca i jednej nocy”. Tym sposobem poznajemy przechodzącego kryzys wiary księdza, parę kochanków unoszących się nad miastem w rytm nastrojowej muzyki, tańczące na ulicy młode dziewczyny czy mężczyznę drżącego o swoje oszczędności. Na pozór nie łączy ich nic, ale czy na pewno?
mat. prasowe Aurora Films
Roy Andersson w charakterystyczny dla siebie sposób snuje refleksję nad człowiekiem. Nie wzbudza litości ani salw śmiechu, raczej zachęca do zastanowienia się nad sytuacją bohaterów i odniesienia jej do własnych doświadczeń. „O nieskończoności” to zbiór egzystencjalnych szkiców, gdzie każdy może przejrzeć się niczym w lustrze.
Obejrzyjcie zwiastun:
FacebookInstagramTikTokX