Magazyn People przyznaje tytuł „najseksowniejszego mężczyzny świata" od 36 lat, a jako pierwszy otrzymał go aktor Mel Gibson. Na przestrzeni lat w gronie wyróżnionych znaleźli się m.in. Sean Connery, Patrick Swayze, Brad Pitt, Denzel Washington, Harrison Ford, Pierce Brosnan, Ben Affleck, Idris Elba, Channing Tatum, Matthew McConaughey, Jude Law czy ostatnio Michael B. Jordan.

Chociaż od kilku dni amerykańskie serwisy plotkarskie donosiły, że najseksowniejszym mężczyzną magazynu People zostanie Chris Evans („Kapitan Ameryka", „Na noże"), tym razem wybór padł na... 52-letniego Paula Rudda, który wystąpił z Evansem w filmach Marvela "Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów" oraz "Avengers: Koniec gry". A to niespodzianka!

Skromność, która skradła niejedno serce

- Jestem wystarczająco świadomy, aby wiedzieć, że kiedy ludzie dowiedzą się, że przyznano mi ten tytuł, zapytają: „Co?!". To nie fałszywa skromność. Jest mnóstwo ludzi, którzy powinni otrzymać ten tytuł przede mną - powiedział Rudd w rozmowie z magazynem People.

Paul Rudd ma na koncie role w filmach takich jak „Clueless", „Na zawsze twoja", „Nawiedzona narzeczona", „Projekt Larson" czy „Wet Hot American Summer". Wciela się również w postać Ant-Mana, superbohatera z uniwersum Marvela. Dotychczas powstały dwa filmy z tej serii („Ant-Man" oraz „Ant-Man i Osa"), a już 2023 roku ukaże się trzecia część zatytułowana „Ant-Man i Osa: Quantumania".

Jeżeli natomiast oglądaliście „Przyjaciół", to pewnie kojarzycie go z roli Mike'a Hannigana, męża Phoebe.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez People Magazine (@people)

W rozmowie z magazynem People aktor nie krył zaskoczenia wyróżnieniem. - Patrzę na siebie w kategoriach męża i ojca - podkreślił. Wyjaśnił, że kiedy nie pracuje, najbardziej lubi spędzać czas ze swoją żoną oraz dziećmi, 17-letnim Jackiem 12-letnią Darby. On i jego żona, Julie Yeager, są małżeństwem już od 18 lat. To właśnie ona była pierwszą osobę, której Rudd powiedział o tytule przyznanym przez magazyn People. - Była oszołomiona, ale wiesz, zareagowała bardzo uroczo. Po pierwszym szoku i kilku minutach śmiechu powiedziała: „Oh, wreszcie to zrozumieli!". I to było bardzo słodkie. Pewnie nie mówiła prawdy, no ale co miała powiedzieć? - zastanawiał się aktor.

Gwiazdor był także przekonany, że kiedy jego przyjaciele się dowiedzą, to dadzą mu nieźle popalić. - I tak powinno być, ja zareagowałbym tak samo. Zamierzam się tym cieszyć. Nie będę udawał skromnego. Zrobię sobie nowe wizytówki. Jestem jednak przekonany, że moi przyjaciele nie zostawiają na mnie suchej nitki. Niczego innego od nich nie oczekuję. To właśnie dlatego są moimi przyjaciółmi - wyjaśnił

Teraz, kiedy został oficjalnie uznany za seksownego, Rudd oczekuje, że w jego życiu nastąpi sporo zmian.

- Mam nadzieję, że teraz w końcu będę zapraszany na te seksowne obiady z Clooneyem, Pittem i B. Jordanem. I chyba częściej będę bywać na jachtach. Jestem bardzo podekscytowany tym, że będę mógł poprawić moje żeglarskie umiejętności. Powinienem też trochę popracować nad tym jak wyglądam, kiedy rozmyślam w przytłumionym świetle. Lubię rozmyślać. Uważam, że to pomoże mi być bardziej zamkniętym w sobie oraz tajemniczym. Już nie mogę się doczekać! - żartował Rudd.