Został skazany na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu i zapłatę odszkodowania w wysokości 1000 euro. To pierwszy tego typu wyrok w Holandii, gdzie nie funkcjonują regulacje odnośnie stealthingu. Sąd uniewinnił oskarżonego z zarzutu gwałtu i orzekł, że seks odbywał się za obopólną zgodą. „Oskarżony zmusił ofiarę do tego, aby tolerowała uprawianie z nim seksu bez zabezpieczenia. W ten sposób ograniczył jej wolność osobistą i nadużył zaufanie, jakim go obdarzyła” – stwierdził sąd.