Powrót najbardziej upiornej rodziny świata – mamy pierwszy teaser

18-08-20222 min czytania
Powrót najbardziej upiornej rodziny świata – mamy pierwszy teaser
fot. Netflix
Best of both worlds dla fanów Tima Burtona i opowieści o nieszablonowej rodzinie Addamsów. Netflix opublikował właśnie zwiastun do najnowszej serii ze świata Addamsów – „Wednesday”. Jak wskazuje tytuł, serial opowie historię specyficznej nastolatki, córki Morticii i Gomeza, a za reżyserię odpowiada nie kto inny, a sam mistrz gotyckich klimatów – Tim Burton. Brzmi świetnie? Sprawdźcie teaser.
Jak widać Burton nie kontynuuje żadnych znanych nam z poprzednich produkcji wątków, skupia się raczej na stworzeniu całkowicie nowej historii. Wednesday po wielokrotnym wydaleniu z najróżniejszych szkół, rozpoczyna dalszą edukację w mrocznym Nevermore, do którego uczęszczali za młodu jej rodzice. Tam czekają na nią zwyczajne, szkolne, nastoletnie problemy: irytujący koledzy, seria okolicznych morderstw i tajemnica, w którą przed laty zamieszani byli Morticia i Gomez.
W postać głównej bohaterki nie wcieli się jednak najsłynniejsza odtwórczyni roli – Christina Ricci, a nowa ksieżniczka horroru – Jenna Ortega. Stawiająca pierwsze kroki w Disney Channel aktorka ma już na koncie role w najlepszych horrorach ostatnich lat, takich jak "Krzyk" i "X". Jak poradzi sobie w roli upiornej Wednesday? Sądząc po zwiastunie i opublikowanych na Instagramie zdjęciach, zarówno ona jak i charakteryzatorzy dali z siebie wszystko.
Na tym jednak nie koniec gwiazd. W obsadzie znaleźli się także Catherine Zeta-Jones i znany z serialu „Narcos” – Luis Guzmán. To ta dwójka wcieli się w postaci Morticii i Gomeza Addams. Najmłodszego członka rodziny – Pugsley’a zagra Isaac Ordonez. Gościnny występ w produkcji zaliczyć ma także wspomniana wcześniej Christina Ricci.
Powstała w pierwszej połowie ubiegłego wieku fikcyjna sadomasochistyczna rodzina, przeżyła już na przestrzeni lat wiele filmowych i animowanych adaptacji, w 2009 pojawił się nawet musical. Najwięcej fanów przyniósł im jednak serial z 1964 roku i film Barry’ego Sonnenfelda z 1991.
Fani jak to fani, do najnowszej produkcji podeszli po części sceptycznie. Nie brakowało narzekań na obsadzonego w roli Gomeza Guzmána, a pretensji nie uniknął nawet sam Tim Burton, któremu zarzucono brak tak charakterystycznego dla jego dzieł gotyckiego klimatu. Jak już jednak wiadomo – wszystkim dogodzić nie można, a z ostatecznymi opiniami warto zaczekać do premiery pierwszego odcinka – do premiery, której daty jeszcze dokładnie nie znamy. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie to jesień tego roku.
tekst: Zofia Markiewicz
FacebookInstagramTikTokX