Advertisement

Nowy park rozrywki Studio Ghibli – zwiedzający obmacują rzeźby

14-03-20232 min czytania
Nowy park rozrywki Studio Ghibli – zwiedzający obmacują rzeźby
fot. IG @ghibliarchives
1 listopada ubiegłego roku, po kilku latach opóźnienia spowodowanych pandemią COVID-19, japońskie studio animacyjne Ghibli otworzyło swój tematyczny park rozrywki. Dzieje się w nim coś dziwnego.
Studio odpowiedzialne jest za takie dzieła jak m.inn. „Mój sąsiad Totoro”, „Księżniczka Mononoke”, „Ruchomy zamek Hauru” czy nagrodzone Oscarem „Spirited Away: W krainie bogów”. Swój lunapark ulokowało na terenach po EXPO2005 w Nagakute w prefekturze Aichi, niecałą godzinę od Kyoto. Nie znajdziemy tu żadnych rollercoasterów czy standardowych dla tego typu miejsc atrakcji, a odtworzone wiernie najbardziej kultowe sceny największych hitów Ghibli.
Urok miejsca opiera się więc raczej na spokojnym kontemplowaniu cudów wyobraźni animatorów w prawdziwym życiu. Miejsce, co nie może dziwić patrząc jakim statusem w Japonii i na świecie cieszą się produkcje reżyserii Hayao Miyazaki, okazało się hitem, a bilety trzeba rezerwować z tygodniowym wyprzedzeniem. Obecnie na stronie dostępne są ostatnie rezerwacje na czerwiec. Całości towarzyszy jednak skandal.
Pod koniec lutego japońskiego Twittera obiegły szeroko udostępniane skandaliczne zdjęcia. Przedstawiają one zamaskowanych mężczyzn, którzy sugestywnie dotykają figury żeńskich bohaterek animacji, a także zaglądają im pod spódnicę. Głównym celem zwiedzających stały się — Marnie z „Marnie. Przyjaciółka ze snów” i Teru z „Opowieści z Ziemiomorza”. Choć to postacie fikcyjne największe kontrowersje budzi wiek obu napastowanych bohaterek.
Marnie ma lat 12, natomiast Teru około 15 lat. Afera została potraktowana więc jak najbardziej poważnie i choć pierwotne konta, na których publikowane były zdjęcia zostały już usunięte, władze prefektury będą próbowały rozpoznać sprawców i wyciągnąć wobec nich konsekwencje. Hideaki Ōmura, gubernator prefektury Aichi, na konferencji prasowej stanowczo wyraził się w tej sprawie:
„Park Ghibli to miejsce zarówno dla dorosłych, jak i dzieci, przeznaczone do dobrej zabawy i niezwykle nieprzyjemnie jest widzieć takie zdjęcia przesłane na portale społecznościowe. Do tych, którzy przychodzą do parku, by robić takie rzeczy, wolałbym, żeby w ogóle nie przychodzili. Oczywiście musimy podjąć ostrzejsze środki przeciwko tego rodzaju zachowaniom. Jest to w zasadzie niszczenie mienia.”
Napomniał również kierownictwo parku, aby „stanowczo powstrzymywało takie działania po ich zauważeniu”. Jako że sprawcy byli zamaskowani prawdopodobnie nie uda się wyciągnąć wobec nich żadnych konsekwencji, może jednak dość zdecydowane oświadczenie władz będzie dla przyszłych potencjalnych wandali przestrogą.
tekst: Kacper Araszewski
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement