Nicolas Cage, najbardziej memiczny aktor, wraca z jedną z ostatnich ról. Wciąż memiczną, ale świetną
Autor: KB
28-12-2023
Nicolas Cage to aktor, którego życie w internecie w pewnym sensie zdominowało to rzeczywiste. Sam przyznał, że stał się memem niemożliwym do kontrolowania, i wtem! Trafia się rola, która w autoironiczny sposób przywraca mu utraconą tożsamość. W „Dream Scenario” w reżyserii Kristoffera Borgli Amerykanin wciela się w postać Paula Matthewsa, przeciętniaka, który nagle trafia na usta (i do głów) wszystkich. To jedno z ostatnich wcieleń w karierze bratanka Francisa Forda Coppoli. Odejście w wielkim stylu? Na to się zanosi, jeśli ostatnie role Cage’a utrzymają poziom bohatera nowego filmu norweskiego twórcy.
„Być może jestem pierwszym aktorem w historii, który popełnił ten błąd. Pewnego dnia wpisałem w Google moje nazwisko. Zobaczyłem kompilację scen, całkowicie wyjętych z kontekstu, w których grani przeze mnie bohaterowie znajdują się w kryzysowych sytuacjach. Zostałem zmemifikowany. Nie dało się tego kontrolować”, wyznał Nicolas Cage podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez studio filmowe A24.
udostępnij
Polecane