Masowe zbrodnie na kobietach, z których nikt nigdy nie został rozliczony. Wystawa w BWA Warszawa poświęcona archetypowi czarownicy
Autor: KB
29-05-2020
Gdy we współczesnej kulturze i języku pojawiają się odniesienia do polowań na czarownice, służą często rozrywce lub funkcjonują w ramach anegdoty albo przenośni. Jakby za sprawą magicznej różdżki zjawisko to odkleiło się od swojego rzeczywistego, potwornego wymiaru, jakim były masowe mordy popełniane między XV a XVIII wiekiem. Współcześni badacze polowań na czarownice określają je wprost ludobójstwem, zaznaczając, że jedną z jego specyfik pozostaje fakt, że z procesów o czary nikt nigdy nie został rozliczony. Nikt nie poniósł odpowiedzialności za zabicie kilkudziesięciu tysięcy osób, głównie kobiet, palonych niekiedy razem ze swoimi zwierzętami. Liczby ofiar prześladowań nie można zresztą zawęzić do tych, które poddano torturom i spalono na stosach. Ofiarami były wszystkie kobiety żyjące w terrorze tej przemocy, na których lęk o życie wymuszał całkowite podporządkowanie. Rozpoczynająca się dzisiaj wystawa w BWA Warszawa prezentuje sposoby odradzania się archetypu czarownicy w twórczości współczesnych artystek i artystów i nie tylko.

udostępnij