Lewis Capaldi: „Zdiagnozowano u mnie Tourrete'a” [wywiad]
Autor: Monika Kurek
11-09-2022
Śpiewa smutne piosenki, ale jego poczucie humoru bawi do łez. Swoją muzykę promuje memicznymi billboardami, na których pozuje w szlafroku lub samych bokserkach.
Miał 9 lat, gdy nauczył się grać na gitarze i zaczął pisać własne piosenki, a już dwa lata później występował już w szkockich pubach. Był za młody, aby w ogóle tam przebywać, ale na szczęście miał pomoc w postaci starszego brata, który grywał w nich ze swoim zespołem. Przełom nastąpił w 2017 roku. Menadżer Ryan Walter odkrył go na SoundCloudzie, gdzie miał opublikowane zaledwie dwa utwory. Tyle wystarczyło – następnego dnia Walter przyleciał do UK, aby usłyszeć Capaldiego na żywo. Na efekty ich współpracy nie trzeba było długo czekać. W marcu 2017 ukazał się uwór „Bruises”, który szybko zgromadził blisko 30 mln odsłuchów na Spotify. Dopiero wtedy Capaldi podpisał kontrakt z niemieckim oddziałem wytwórni Universal, a utwór „Bruises” znalazł się na wydanej w październiku 2017 EP-ce „Bloom”. 

udostępnij