Advertisement

Czy da się żyć bez selfie? Ludzkość robi je sobie od co najmniej 180 lat

Autor: ZG
02-10-20193 min czytania
Czy da się żyć bez selfie? Ludzkość robi je sobie od co najmniej 180 lat
Chęć uwiecznienia siebie samego nie jest niczym nowym, choć do tej pory budzi kontrowersje. Malarstwo i rzeźba od zarania dziejów obfitują w niezliczone przykłady autoportretów – wystarczy wspomnieć o Diego Velázquezie, który w 1656 roku na obrazie „Panny dworskie” w tle uwiecznił samego siebie w trakcie malowania obrazu – jednak to dopiero wraz z pojawieniem się medium fotografii autoportrety znacząco się rozpowszechniły. Gdy media społecznościowe sprawiły, że internet został wprost zalany morzem portretów własnych, powody, dla których ludzie nadal pragną uwiecznić swój wizerunek od wieków pozostały niezmienione. Podczas gdy niektórzy chcą zapisać się na kartach historii, a inni zwrócić uwagę na palący problem społeczny, jeszcze inni pragną zwyczajnie połechtać swoje próżne ego.
Za autora pierwszego fotograficznego autoportretu uważa się Roberta Corneliusa – można więc zaryzykować stwierdzenie, że pierwsze selfie powstało w 1839 roku. Warto też wspomnieć o fotografce Frances Benjamin Johnston, która w 1890 roku również uwieczniła siebie samą – i to przebraną za mężczyznę. Wiek XX przyniósł prawdziwy rozkwit fotografii, a co za tym idzie – wzrost popularności autoportretu. W panteonie artystów znanych z robienia sobie zdjęć jest wiele znanych nazwisk, jak Cindy Sherman, Andy Warhol, Juergen Teller, Vivian Maier, a z Polski - Natalia LL.
Warto dodać, że termin „selfie” został po raz pierwszy użyty dopiero w 2002 roku, gdy pewien obywatel Australii na forum internetowym opisał, jak na 21. urodzinach swojego znajomego potknął się pijany na schodach. Opis sytuacji opatrzył zdjęciem przedstawiającym jego samego z rozciętą wargą, a samo zdjęcie określił jako selfie właśnie.
Dziś selfie zdominowało nie tylko social media, ale też życie publiczne. Spowodowało przy tym wynalezienie całej masy gadżetów, które mają ułatwić robienie zdjęć sobie samemu – pojawił się selfie stick i specjalna lampa błyskowa przytwierdzana do telefonu, a ostatnio – specjalne filtry na twarz.
***
Podstawowym narzędziem do selfie jest oczywiście smartfon. Teoretycznie każdym urządzeniem mobilnym można zrobić autoportret, ale niektórzy producenci starają się, by efekt był jak najlepszy. Warto zwrócić uwagę na propozycję marki Motorola. Jej nowy model, Motorola One Vision, dostępny w atrakcyjnej cenie, oferuje funkcje fotograficzne z najwyższej półki. Zastosowany tu 25-megapikselowy aparat przedni pozwala uzyskać szczegółowe, ostre selfie nawet przy słabym oświetleniu, dzięki 4-krotnie większej czułości na światło niż w trybie dziennym.
Co ciekawe, dzięki sztucznej inteligencji, aparat może automatycznie wykrywać i rejestrować uśmiech podczas robienia selfie (również grupowego). Funkcja oświetlenia portretowego pozwala osiągnąć efekt przypominający robienie zdjęcia w profesjonalnym studiu. Można też dodać artystyczny efekt rozmycia tła, a także zastosować automatyczną funkcję upiększania.
Poniżej inspiracje od historycznych mistrzów autoportretu:
1/5
Cindy Sherman
Cindy Sherman – amerykańska artystka działająca od lat 70. XX wieku, której prace skupiają się głównie właśnie na tematyce autoportretu. Sherman zdobyła popularność dzięki feministycznej serii „Untitled Film Still”, gdzie fotografowała samą siebie odtwarzającą stereotypowo kobiece role społeczne. Wraz ze wzrostem popularności Instagrama artystka zdecydowała się zacząć prowadzić własne konto – publikuje na nim zdjęcia, które można śmiało nazwać „anty-selfie”.
Andy Warhol
Andy Warhol już od lat 50. dokumentował swoją codzienność oraz znanych przyjaciół za pomocą polaroidowych fotografii. Mania Warhola wydaje się łudząco podobna do dzisiejszych fotograficznych obsesji, do ciągłego fotografowania stroju, jedzenia czy miejsc przebywania.
Juergen Teller
Juergen Teller – współczesny niemiecki fotograf zasłużony w świecie wielkiej mody, w swoich pracach z chęcią skupia soczewkę na samym sobie. Część jego fotografii to klasyczny autoportret, gdzie artysta, nie przejmując się obowiązującymi kanonami piękną, pozuje nago. Zazwyczaj jednak fotografuje modeli, jednak nawet wtedy czasem stara się zawrzeć w kadrze choć kawałek siebie, np. stopy.
Vivian Maier
Vivian Maier to fotografka działająca na przestrzeni XX wieku, która została doceniona już po swojej śmierci. Oprócz fotografii ulicznej i kadrów z życia codziennego sporą część jej archiwum stanowią fotografie jej samej. Warto jednak wspomnieć, że autoportrety autorstwa Maier są zupełnie nienachalne, a ona sama często zsuwa się w nich na drugi plan lub majaczy gdzieś w tle. Maier fotografowała się najczęściej w witrynach sklepowych, lustrach czy innych odbijających powierzchniach. Rzadziej ustawiała aparat na statywie i zasiadała przed obiektywem.
Natalia Lach-Lachowicz
Natalia Lach-Lachowicz korzysta z wielu mediów artystycznych, włączając w to fotografię, wideo i performance. Często skupia się na autoportrecie – by wymienić tylko (najbardziej chyba słynną) pracę „Sztuka postkonsumpcyjna”. Już sama ta seria fotografii zagwarantowała Natalii LL miejsce w gronie czołowych polskich artystów.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement