„Pewnego dnia obudziłam się rano i wyjrzałam przez okno na ogród. Kiedy się odwróciłam, zobaczyłam mojego męża, który stał owinięty kocami. Miał na sobie maskę przeciw chrapaniu i był skąpany w pięknym, złotym świetle. Humor i piękno tkwiące w tym obrazku sprawiły, że się zaśmiałam. Potem zaczęłam zastanawiać się, co mogłoby uczynić go kompletnym. Wówczas uświadomiłam sobie, że to, co znajduje się na naszych stolikach nocnych i w naszych pokojach opowiada nasze osobiste historie”, powiedziała Barbara Peacock w rozmowie z portalem Bored Panda.