Advertisement

Flying Lotus kręci kolejny film. „Chcę pokazać światu coś, czego jeszcze nie widział”

28-01-20222 min czytania
Flying Lotus kręci kolejny film. „Chcę pokazać światu coś, czego jeszcze nie widział”
fot. materiały promocyjne
Jeden z najciekawszych producentów na współczesnej scenie muzyki elektronicznej zdradził, że pracuje nad swoim drugim filmem. Będzie to horror science fiction zatytułowany „Ash”.
Flying Lotus to znany eksperymentalny producent muzyczny znany dzięki takim albumom jak „Cosmogramma” i „You're Dead!”. W 2017 zadebiutował na rynku kinematograficznym tworząc swój pierwszy pełnometrażowy film „Kuso”. Teraz pora na powtórkę!
Artysta poinformował, że pracuje nad kolejnym autorskim projektem. Sam zajmie się muzyką oraz reżyserią, a film o tytule „Ash” będzie kontynuacją jego poprzedniego dzieła – „Kuso”. Scenariusz tworzy Jonni Remmler, a całość będzie utrzymana w konwencji horroru science fiction.
Twórcy zapowiadają, że zaskoczą widzów wieloma innowacjami. Ba, mówią wręcz, że będzie to coś, czego świat jeszcze nie widział. FlyLo napisał na Twitterze, że będzie to „survivalowy horror science-fiction o wysokim napięciu, który bawi się percepcją”.
– Już zaczęliśmy opracowywać nowe sposoby opowiadania historii w sposób, którego jeszcze nie widziałem! także stwierdził artysta.
Zarys fabuły rzeczywiście zapowiada się obiecująco. Będzie ona opowiadać o śledztwie w przestrzeni kosmicznej. A konkretnie? Pewnego razu, kobieta pracująca na stacji kosmicznej, budzi się i odkrywa, że reszta załogi nie żyje. Rozpoczyna zatem dochodzenie, które skutkuje kolejnymi tragicznymi wydarzeniami.
Film będzie produkowany wspólnie z XYZ Films iGFC Films oraz Echo Lake jako producentem wykonawczym. Castingi do ról mają rozpocząć się już w tym miesiącu, a pierwsze nagrywki zaplanowane są na lato.
A tymczasem zobaczcie krótki zwiastun pierwszego filmy Flying Lotusa, czyli „Kuso”!
/tekst: Maria Ludwisiak/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement