Co kraj, to obyczaj. O kulturze kin studyjnych na świecie
24-02-2025
W Indianapolis filmografie A24 traktuje się jak najwyższej jakości sztukę czystej formy, w Amsterdamie ten sam seans zostanie zapomniany tuż po jego obejrzeniu (z ewentualnym komentarzem Holendra: „ale komercha”), Warszawa z kolei stoi gdzieś pomiędzy i zastanawia się, w którą stronę kroczyć dalej.
Marcin Adamczak w książce „Kapitały przemysłu filmowego” wspomina, że tak naprawdę są to dwa związane ze sobą systemy, lecz grające o zupełnie inną stawkę. Hollywoodzkie kino zainteresowane jest widzem światowym, tym samym chce podkreślać swoją atrakcyjność pod każdą szerokością geograficzną. Kino artystyczne nie pozostaje w tyle i także buduje pewną międzynarodową sieć, gdzie to Europa Zachodnia jest w centrum.
udostępnij
Polecane