W swoim najnowszym filmie Garland poddaje analizie obecną sytuację Stanów Zjednoczonych, rzucając światło na potencjalne konsekwencje ich dalszych działań. Tak naprawdę przedstawia scenariusz apokalipsy, która nie jest wytworem wyobraźni science fiction, ale prawdopodobną spekulacją na temat naszej przyszłości, jeśli rosnące problemy Ameryki nie zostaną rozwiązane. Garland unika przesady, stawiając na surową analizę ludzkiego cierpienia i potencjalnej zagłady.