„Challengers”: tenis i trójkąt. Zendaya wymiata w najgorętszym filmie roku [RECENZJA]
26-04-2024
Gem, set i mecz. Chaotyczny trójkąt miłosny, sportowa rywalizacja i pulsujący soundtrack Trenta Reznora i Atticusa Rossa. Mówi się, że na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone. W tym przypadku należałoby jednak powiedzieć: „W tenisie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone”.
Nowy film Luki Guadagnino przenosi nad do magnetycznego świata tenisa, gdzie bohaterami żądzą pasja i obsesja, a stawki są wyższe niż kiedykolwiek. Włoski reżyser sięga po swoje ulubione chwyty takie jak iskrzący homoerotyzm czy sugestywne sceny z jedzeniem, ale także przedstawia nowe, czego świetnym przykładem jest intensywna sekwencja meczowa, nakręcona z perspektywy gracza, która sprawia, że widz czuje się, jakby grał w symulator tenisa. Żeby było jeszcze ciekawiej, za scenariusz odpowiada Justin Kuritzkes – partner Celine Song, czyli reżyserki „Poprzedniego życia”, innej opowieści o trójkącie miłosnym.

udostępnij