Po głośnym i bardzo dobrze przyjętym debiucie, „Lady bird”, Gerwig powróciła z ekranizacją słynnej powieści Louisy May Alcott, „Małe kobietki". Oczekiwania były ogromne, ponieważ z taką obsadą nie mogło się nie udać. Kobiety, biorące udział w produkcji tego filmu, mogłyby śmiało stworzyć reprezentację feministek i aktywistek, walczących o równouprawnienie. Oprócz znanych nazwisk takich jak Meryl Streep, Emma Watson, Saoirse Ronan, w „Malych kobietkach" występują także Timothée Chalamet oraz Eliza Scanlen, która niedawno zabłysnęła u boku Amy Adams w serialu, „Ostre przedmioty”. Historia o czterech siostrach, które przechodzą pierwsze doświadczenia związane z dojrzewaniem była już ekranizowana wiele razy. Jak poradziła sobie Gerwig? Pomimo sześciu nominacji do Oscara, film nagrodzono wyłącznie za kostiumy, a największe kontrowersje wzbudził brak nominacji dla Gerwig za reżyserię. „Małe kobietki" zasłużyły na więcej.
tekst: Mateusz Sidorek