[Z archiwum K MAG] Najbardziej znienawidzeni artyści, których kocha cały świat
22-03-2025
Place Vendôme, jedno z najpiękniejszych miejsc Paryża. Na samym środku stoi kolumna ku czci największego francuskiego bohatera – Napoleona. Na jednym z okolicznych domów widnieje tabliczka poświęcona pamięci Chopina. W 2014 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, może nieco przedwcześnie, vis-à-vis tych nobliwych miejsc pojawiła się dość abstrakcyjna choinka. Zielona, w kształcie lekko obłego stożka, pozbawiona ozdób. Wszystko zdawało się być w jako takiej normie do momentu, gdy ktoś krzyknął: „Król jest nagi”, czy raczej: „Choinka nie jest choinką, a wielkim korkiem analnym”. Autorem pracy jest nikt inny, jak Paul McCarthy – twórca największego artystycznego gówna, dosłownie. Tymczasem publiczność – zwłaszcza ta konserwatywna – podniosła larum. Choinka zniknęła jeszcze przed świętami, a McCarthy niczym zielony potworek Grinch obwieścił, że „świąt nie będzie”. Ani świętego spokoju, bo postawienie „Drzewa” to nie pierwszy i najpewniej nie ostatni raz, kiedy McCarthy zaburzył porządek świata. Jak zawsze przy akompaniamencie wielkich prac w przestrzeni publicznej, przypominających największe obrzydlistwa i rzeczy, których nikt nie chciałby zobaczyć.
Materiał pochodzi z numeru K MAG 88 HUSTLER ISSUE 2017, tekst: Aleksander Hudzik.
udostępnij
Polecane