Nasze numery

#12-13 #PIEKNOSCDNIA mobile

Cover image
Issue content image
Issue content image
Issue content image
Issue content image
Issue content image
Zawsze miałem słabość do eleganckich kobiet. Dobry gust w kwestii ubioru, wyważone eksponowanie swoich wdzięków, świadcząca o władzy i pewności siebie szpila, piękne włosy, no i zmysłowe poruszanie się... Takie kobiety mogą z większością mężczyzn zrobić prawie wszystko. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie tego chcą. Wiele tym gardzi. Jedne uważają, że nie warto, że szkoda czasu. Inne czują się sobą tylko wtedy, kiedy czują, że są naturalne. Ale są też takie, które pomimo całego entourage'u kobiety idealnej, żyjącej w luksusie i pozornie spełnionej, znającej swoją wartość, szukają poniżenia. Pożądają dominacji nad sobą. Czy to jest kwestia znudzenia, braku pomysłu na życie czy też po prostu niespełnionych fascynacji. A może to po prostu perwersja? Nie wiem. Zresztą ja Was, Drogie Panie, nigdy nie zrozumiem. I wcale nie dążę do tego, bo cała moja adoracja i ślepe żądze wynikają właśnie z tego, że jesteście inne, ciągle nieodkryte. My, samce, myślimy prosto i zazwyczaj mówimy to, co myślimy; albo mówimy nie myśląc, ale wiadomo, o co nam chodzi. Kobieca zmienność fascynuje. „Piękność dnia” Louisa Buñuela, czyli arcydzieło kina światowego ze zjawiskowo piękną Catherine Deneuve, bynajmniej nie odpowiada nam na te pytania. To film o perwersji właśnie. O tym, co może kłębić się nam w głowach, o ukrytych pragnieniach i wreszcie o zaspokajaniu ich ze wszystkimi konsekwencjami. Dla mnie to przede wszystkim biblia nieśmiertelnej estetyki. Moda w tym dziele stała się inspiracją dla kilku pokoleń. A Paryż w obiektywie Buñuela ugruntował swoją etykietkę gorącego miasta miłości, pięknych kobiet i prawdziwych mężczyzn. Przy okazji nowego roku, czasu wielkich bankietów, imprez towarzyskich, karnawału, strojenia się, zakupów i wszelkich innych uciech tego okresu chcemy pokazać Wam naszą „Piękność dnia”. Zainspirowani filmem, samą Catherine Deneuve i twórczością często obrazoburczego Buñuela wymościliśmy naszą nieco alternatywną wizję luksusu i piękna. W okładkowej sesji „Belle de jour” artystka Magdalena Łuniewska wraz z cenionym stylistą Markiem Adamskim lustrują cienką linię pomiędzy modą a seksem. Temat samego stylu i dystansu do świata luksusu odkrywamy w rozmowie z ikoną światowej mody, aktorką i modelką, również żoną Romana Polańskiego – Emanuelle Seigner. Natomiast o samą perwersję pytamy trzy prawdziwe damy rodzimego show-biznesu. W rozmowie z naszą agentką Pauliną Reiter odkrywają swoje podejście do sprawy – ikona telewizji i ostatnio również producentka ekskluzywnych kosmetyków Kinga Rusin, modelka Karolina Malinowska i piosenkarka oraz reżyserka Maria Sadowska. Panie dały się sprowokować... O moim ulubionym narzędziu kobiecej władzy – szpilkach – pisze Janusz Noniewicz. Do tego rodzima gwiazda światowego designu, piękna i zawsze elegancka Agnieszka Lasota oraz prawdziwy znawca kobiet w obiektywie filmowej kamery Janusz Morgenstern. Luksus w KMAG-u? Zawsze, ale w naszym wydaniu. Każdy w końcu kiedyś chciałby być „Pięknością dnia”. Czy o tym mówi, czy nie.
K jak Komar, Mikołaj Komar, redaktor naczelny