Wordle, czyli gra w którą zagrasz tylko raz dziennie, to nowy internetowy fenomen

18-01-2022
Wordle, czyli gra w którą zagrasz tylko raz dziennie, to nowy internetowy fenomen
fot. Wordle
Pięć kafelków w poziomie, sześć w pionie. W sumie – szachownica składająca się z 30 kwadratów. O czym mowa? O internetowej grze, która stała się viralem (głównie na Twitterze, choć nie tylko). Może wziąć w niej udział każdy, ale jest haczyk. Można w nią zagrać tylko raz dziennie.
Koncept stojący za Wordle jest bardzo prosty. Zadaniem gracza jest odgadnięcie pięcioliterowego słowa. Ma na to sześć prób, ale każda z nich niesie za sobą szansę otrzymania podpowiedzi. Gdy pole z daną literą zmieniło kolor na zielony oznacza to, że znajduje się ona we właściwym miejscu. Kolor żółty sygnalizuje, że dana litera znajduje się w wyrazie, ale w niewłaściwym miejscu. Szare tło to znak, że dana litera w ogóle nie występuje w poszukiwanym przez nas w haśle. Gra pokazuje, które litery nie mogą być już wykorzystane, co może nam przypominać tzw. „wisielca". Niestety, liczba zagadek jest ograniczona do jednej na dzień, dlatego po rozwiązaniu trzeba cierpliwie poczekać na kolejną.

Od rodzinnych rozgrywek do virala

Twórcą gry jest inżynier Josh Wardle, który stworzył tę grę dla swojej partnerki uwielbiającej słowne szarady. Gra bardzo spodobała się nie tylko jego ukochanej, ale również osobom z najbliższych kręgów towarzyskich Josha. To spowodowało, że mężczyzna w październiku 2021 roku postanowił udostępnić swoją grę w sieci.
Początkowo gra nie spotkała się z licznym odzewem. Wszystko zmieniło się, gdy Josh dodał funkcję pozwalającą graczom na dzielenie się swoimi wynikami w mediach społecznościowych. W ciągu dwóch miesięcy liczba internautów, którzy próbowali odgadnąć hasło dnia wzrosła z 90 do ponad 300 tysięcy.
– Myślę, że ludzie doceniają to, że jest to gra internetowa, która po prostu daje radość. Nie próbuje zrobić niczego podejrzanego z twoimi wrażliwymi danymi ani gałkami ocznymi powiedział Josh, dość lakonicznie, w rozmowie z „New York Timesem”.
Gra nie wymaga od użytkownika podania żadnych informacji, nie jest zręcznościówką, nie wysyła irytujących powiadomień oraz nie trzeba ściągać jej na telefon. Wystarczy pamiętać o tym, żeby raz dziennie podjąć się próby odgadnięcia hasła. W oryginalną wersję Wordle można grać z wykorzystaniem przeglądarki, natomiast w sklepach w aplikacjami mobilnymi możemy już znaleźć jej zamienniki.
Warto podkreślić, że gra jak na razie dostępna jest w języku angielskim. Wordle jest zatem dla nas doskonałą okazją nie tylko do główkowania, ale także do poszerzenia swojego słownictwa w tym języku.
W Wordle możecie zagrać TUTAJ!
/tekst: Julia Kwiatkowska/
FacebookInstagramTikTokX