„Mare z Easttown", kameralna opowieść o morderstwie młodej Erin McMenamin, stała się nieoczekiwanym serialowym przebojem. Zainteresowanie serialem najwyraźniej przekroczyło oczekiwania HBO – przy emisji finału padły serwery. Większość krytyków, obok dobrze wykreowanego świata przedstawionego, zachwyca się kreacją Winslet, której Mare jest zmęczona i jak najdalsza od glamour wizji świata. Teraz natomiast aktorka w rozmowie z „New York Times" wyjawiła, że sprzeciwiła się kilku zmianom w edytowaniu materiału, które miałyby zatuszować jej wiek oraz figurę i zbliżyć ją do konwencjonalnej atrakcyjności spod znaku Hollywood.