Ostatnie tabu na ekranie – dlaczego lubimy kazirodcze fantazje?
Autor: Agnieszka Sielańczyk
28-03-2025
Kiedy Lochlan wpatruje się w nagie ciało swojego brata Saxona masturbującego się w łazience, widz „White Lotus” doświadcza czegoś więcej niż tylko kolejnego szokującego momentu w serialu HBO. Staje się mimowolnym świadkiem kulturowego paradoksu – w momencie, gdy nagość stała się codziennością ekranową, a przemoc wizualną walutą, to właśnie kazirodztwo pozostaje ostatnim bastionem tabu, którego przekroczenie wciąż potrafi wywołać autentyczny dyskomfort. Ale nie tylko.
„Widzimy tak wiele morderstw i przemocy na ekranie, że przestaje być to szokujące. Ale to – to wciąż szokuje", wyjaśnia dr Beth Johnson, profesor mediów na Uniwersytecie w Leeds.
udostępnij
Polecane