Smoczyńska pojawiła się na gali, ponieważ jej najnowszy film „Silent Twins” był nominowany w kategorii aktorskiej. Odtwórczynie głównych ról, Tamara Lawrance i Letitia Wright, zostały docenione w kategorii Best Joint Lead Performance. Smoczyńska miała powody do radości, ponieważ ostatecznie statuetka powędrowała właśnie do nich.

„Silent Twins” opowiada prawdziwą historię sióstr Gibbons, które przestały komunikować się ze światem, obiecując sobie milczenie. „Poruszył mnie scenariusz Andrei Siegel. Zaczęłam czytać więcej na temat June i Jennifer Gibbons, punkt widzenia Andrei bardzo mnie zaciekawił. To jest zupełnie inny sposób opowiedzenia filmu biograficznego czy opartego o czyjś życiorys” – mówiła Agnieszka Smoczyńska w naszym wywiadzie.

Reżyserka została również bohaterką artykułu brytyjskiego portalu „Daily Mail”. Problem polega na tym, że portal pomylił ją z francuską gwiazdą Juliette Binoche, która nawet nie pojawiła się na gali. Dziennikarz „Daily Mail” najprawdopodobniej zasugerował się zdjęciem, które zostało źle podpisane przez agencję fotograficzną. „Juliette Binoche w olśniewającej sukience maxi przyciąga wzrok na British Independent Film Awards” – brzmiał nagłówek „Daily Mail”.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Agnieszka Smoczynska Konopka (@smoczynskakonopka)

Co na to Smoczyńska? „Wow! Juliette Binoche, przyłapali nas. Od dziś kocham fake newsy!” – napisała reżyserka, dodając hasztag #niewierzcieprasie. Smoczyńska podziękowała także kostiumografce Wioli Uliasz za przepiękną kreację oraz projektantce Gosi Baczyńskiej za przesłanie jej artykułu.

Na szczęście „Daily Mail” poprawiło już błąd. „Powrót do rzeczywistości” – skomentowała Smoczyńska.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Agnieszka Smoczynska Konopka (@smoczynskakonopka)