Advertisement

Vetements przejęło lokal McDonald's i zrobiło antykapitalistyczny pokaz mody

Autor: ZG
21-06-20192 min czytania
Vetements przejęło lokal McDonald's i zrobiło antykapitalistyczny pokaz mody
instagram.com/vetements_official
W styczniu Demna Gvasalia zabrał nas na noc w muzeum, gdzie zaprezentował kolekcję na jesień i zimę 2019. W paryskim Muzeum Historii Naturalnej, wśród wypchanych tygrysów i żyraf, rozbrzmiała oda do outsiderów i internetowych nerdów. Tym razem ukochany przez millenialsów projektant skupił się na swoich największych wielbicielach.
Trwa Paris Fashion Week Men's. Obok wielu pokazów nie można przejść obojętnie, jednak to Vetements udało się przykuć uwagę wszystkich entuzjastów modowych. Zaczynając od zaproszeń-kondomów (niektórzy żartują, że w tym przypadku utrzymanie dziecka jest pewnie tańsze niż same kondomy), kończąc na wybiegu w McDonaldzie. Nowa kolekcja na wiosnę i lato 2020 jest więc pastiszem na kapitalizm. Tak, to prawda, choć ciężko traktować poważnie krytykę kapitalizmu w wykonaniu marki, która potrafi krzyknąć sobie za bluzę 650 dolarów (ok. 2,5 tys. złotych). Niejeden projektant już tego próbował – efekt zazwyczaj wypada miernie, albo po prostu niejasno. W tym przypadku wydaje się jednak dość oczywiste, że jest to krytyka z przymróżeniem oka.
Wśród dodatków znajdziemy niezręczne klapki japonki i applowskie słuchawki EarPods – przecież nie bez kozery millenialsów nazywa się pokoleniam klapek i iPhone'ów. Do tego hit ostatnich kilku sezonów, czyli odzież robocza.
I to w kilku odsłonach. Pierwszy model, który pojawił się na wybiegu, miał na sobie stuningowany przez Vetements strój roboczy obsługi McDonald's, japonki i odblaskowy, żółty pedicure. Potem zobaczyliśmy uniformy ochroniarskie, policyjne i oczywiście odzież sportową.
Choć proporcje nadal były wyolbrzymione, a nawiązania do światowych marek wszechobecne – by wymienić tylko Vodafone, Heineken, PlayStation i Internet Explorer (który przemienił się w „Ecstasy”), po wczorajszym pokazie można zaryzykować stwierdzenie, że Vetements – do tej pory niemal nieodróżnialne od Balenciagi – obrało własny kurs.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement