Liczba scen seksu w hollywoodzkich filmach zmniejszyła się o 40 proc.
Autor: Monika Kurek
09-05-2024
Jeśli przyjrzymy się głośnym, nagradzanym filmom z ostatnich miesięcy, to można wyciągnąć wniosek, że seks w Hollywood ma się dobrze.
Odważne sceny Emmy Stone w „Biednych istotach”, seksualna energia Barry’ego Keoghana w „Saltburn” czy elektryzujący romans bohaterów granych przez Cilliana Murphy’ego i Florence Pugh w „Oppenheimerze”. Jak jednak wynika z najnowszych badań, od początku dwutysięcznego roku liczba scen seksu w hollywoodzkich filmach zmniejszyła się o 40 proc.

udostępnij