11 listopada: święto ruchów narodowych i festiwal nienawiści. Czy musi tak być?
10-11-2022
Obchody Dnia Niepodległości w Polsce w żadnym stopniu nie przypominają kolorowej fiesty, która ma miejsce podczas amerykańskiego święta. Nasze ulice od dobrych kilku lat pełne są w tym dniu nienawiści, przemocy i politycznych przepychanek, które jeszcze bardziej nas dzielą. To jedyny taki moment w roku, kiedy polska flaga staje się flagą narodowców, a ulice Warszawy mają znowu kolor brunatny.
W Polsce pełno jest inicjatyw usilnie próbujących zmienić sposób postrzegania Święta Niepodległości, które stało się swoistym dniem ruchów konserwatywnych. Wszelkie alternatywne sposoby spędzania tego dnia nie mają jednak siły przebicia i z przykrością można stwierdzić, że nie gromadzą takich tłumów, jak inicjatywny pseudopatriotyczne (bo chyba nie można mówić o patriotyzmie w przypadku organizacji pokroju ONR czy Młodzieży Wszechpolskiej, nawołujących do nienawiści i wrogiego nastawienia wobec wszystkich członków społeczeństwa, którzy na swoich ustach nie niosą płomiennego hasła: Bóg Honor Ojczyzna). 

udostępnij