W 1989 roku aktor Matthew McConaughey napisał wiersz, w którym proroczo wspomniał, że pewnego dnia zostanie pisarzem i wyda książkę. Jak się okazało, czas pandemii okazał się twórczym okresem dla artysty, ponieważ już 20 października „Greenlights” trafi na sklepowe półki. Jak sam przyznał, podczas wydarzenia z okazji współpracy firmy Lincoln z aplikacją Calm, do pracy zmusiła go żona, mówiąc, że to najwyższy czas, by połączył swoje robione przez całe życie notatki w jedną całość. W efekcie McConaughey „wyjechał sam na pustynię na 52 dni, bez prądu”, jak zdradził dodaje w rozmowie z „New York Timesem” i słowa dotrzymał – autobiograficzna książka została napisana. 

Czytaj dalej