Na Białorusi od kilku dni trwają protesty na niespotykaną dotąd skalę. Ludzie wychodzą na ulice nie tylko Mińska, ale i całego kraju, domagając się praworządności po kolejnych sfałszowanych wyborach, w wyniku których Aleksandr Łukaszenka został prezydentem kraju na następną kadencję, choć nikt na niego nie głosuje. Porozmawialiśmy o sytuacji z pochodzącym z Mińska Ivanem Bambalinem, młodym reżyserem i operatorem, który w wieku 18 lat wyprowadził się z Białorusi do Polski. Mnóstwo jego znajomych wciąż jest jednak w kraju i obecnie walczy z tamtejszymi jednostkami sił specjalnych.

Czytaj dalej