[Z archiwum K MAG] Berlin wcale nie był centrum niemieckiej muzyki elektronicznej. Krótka historia rave’u
19-04-2024
Berlin Zachodni drugiej połowy lat 80. był smutnym i zagubionym miastem. David Bowie już dawno wyjechał, a gwiazdy sceny punkowej i industrialowej nieco przygasły. W barach i klubach panował apatyczny klimat, lekiem na marazm była heroina, zaś nad miastem wciąż krążyły widma „Dzieci z dworca Zoo”.
Materiał pochodzi z numeru K MAG 83 #VIDEOTAPE #MOVIEISSUE 2016, tekst: Mateusz Kazula.

udostępnij