Cieszące się popularnością taneczne show ma znów pojawić się na wizji. Mowa o hicie TVN „You Can Dance", który w latach 2007-2016 promował młodych, utalentowanych artystów oraz przybliżał sztukę tańca szerszemu gronu odbiorców.

Jeszcze w tym roku nastąpi reaktywacja formatu, a za produkcję nowej edycji ma być odpowiedzialna konkurencyjna stacja – TVP. Polskie środowisko taneczne przystąpiło do bojkotu wznowienia programu przez Telewizję Polską. Powód?

Taniec a tolerancja

TVP wielokrotnie publikowało materiały propagujące nietolerancję wobec członków społeczności LGBT+. Wszystko wskazuje na to, że pracownicy stacji wreszcie odczują skutki tych działań.

Autorem petycji zatytułowanej "List Otwarty tancerzy do producenta Endemol Shine w związku z powstającym programem taneczno–rozrywkowy So You Think You Can Dance w telewizji TVP" są osoby związane ze środowiskiem tanecznym, w tym m.in. pedagodzy, choreografowie, właściciele szkół tańca czy organizatorzy wydarzeń związanych z propagowaniem tańca w Polsce.

- „Sprzeciwiamy się tworzeniu programu rozrywkowemu o tematyce tańca przez telewizję, która dyskryminuje mniejszości" – czytamy w liście otwartym wystosowanym do producenta Endemol Shine w związku z przejęciem formatu przez TVP.

Głównym postulatem zawartym w petycji jest przeniesienie programu do stacji telewizyjnej niezwiązanej z Telewizją Polską. Autorzy zwracają uwagę na to, że dla potencjalnych uczestników taniec jest źródłem wolności i formą ekspresji artystycznej. Obawiają się, że te wartości nie będą respektowane po przejęciu programu przez TVP.

- „Sztuka tańca jest również aspektem społecznym. Taniec to ludzie. Jako środowisko sprzeciwiamy się ograniczaniu jakichkolwiek praw społecznych oraz dyskryminacji w naszym kraju mniejszości LGBTQ+, która często właśnie w tańcu znajduje akceptację, zrozumienie oraz przynależność społeczno-kulturową" – uzasadniają twórcy petycji.

Wielu artystów nie wyobraża sobie występów pod rządami telewizji, która regularnie dyskryminuje osoby wywodzące się ze środowiska LGBTQ+.

- „Telewizja Polska TVP – w której program ma być emitowany jest jednym z wiodących ośrodków propagandowych, który dyskryminuje część społeczeństwa naszego kraju z uwagi na ich poglądy lub orientacje seksualną" – napisano w petycji.

Gwiazdy TVP murem za stacją

W jednym z odcinków "Pytania na Śniadanie" dziennikarka Aleksandra Grysz zapytała Idę Nowakowską o zdanie na temat petycji. Uczestniczka pierwszej edycji programu TVN „You Can Dance – Po prostu tańcz" (a później również i jurorka), nie tylko nie zgodziła się z kolegami i koleżankami po fachu, ale także pochlebnie wyraziła się o telewizji prowadzonej przez Jacka Kurskiego.

- „Taniec, śpiew czy jakakolwiek inna sztuka wcześniej były niszowe, a tutaj ktoś nawet z małego miasta ma szansę się zaprezentować przed milionami widzów. Ja błagam, żeby były takie talent show! Funkcjonuję w wielu środowiskach tanecznych i naprawdę taniec jest bardzo niszowy, nawet w teatrach. Dlatego tym bardziej powinien być w publicznej telewizji, którą może każdy obejrzeć" - stwierdziła Nowakowska.

Finalnie obie panie doszły do wniosku, że niechęć wobec reaktywacji programu wynika z... zazdrości.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Ida Nowakowska Herndon (@idavictoria)

Pomimo krytyki ze strony środowiska tanecznego, wiele wskazuje na to, że emisja pierwszego odcinka „So You Think You Can Dance" w Telewizji Polskiej odbędzie się już jesienią.

Tymczasem przypominamy zwiastun oryginalnego „You Can Dance":

/tekst: Aleksandra Adamiak/